Czesi nie są może floretowym potentatem w Europie, ale każda impreza rangi mistrzowskiej jest na pewno wyzwaniem. Jakub Fogt jest kadetem. U naszych południowych sąsiadów musiał walczyć też ze starszymi od siebie florecistami. Ten jednak wcale się tym nie przejął. Polonista od początku do końca walczył doskonale. W eliminacjach wygrał wszystkie pojedynki i został rozstawiony do eliminacji bezpośredniej z numerem trzecim. Potem były zwycięstwa w fazie pucharowej o czołową szesnastkę, ósemkę, czwórkę i dwójkę. Rywale nie mieli w tych walkach najmniejszych szans. W ten sposób nasz młody florecista dotarł do wielkiego finału, w którym mogło się wydarzyć dosłownie wszystko.
W najważniejszej walce dnia spotkał się z Matyasem Chlebounem, który też spisywał się rewelacyjnie. W finale reprezentant Czech nie znalazł jednak sposobu na świetnie usposobionego Polaka, który kontynuował swoją zwycięską passę. Fogt dominował od początku walki finałowek, stale powiększając przewagę. Ostatecznie pokonał rywala wyrażnie 16:9, otrzymując w nagrodę puchar o okolicznościowy dyplom. W pokonanym polu pozostawił całą czeską elitę zawodników do lat 17, ale także kilku rywali z innych krajów. Dodajmy, że to nie pierwsza wizyta leszczyńskiego florecisty u naszych południowych sąsiadów. W październiku Fogt rywalizował we wcześniejszym turnieju Pucharu Czech U-17 w Pradze. Tam również zaszedł wysoko, choć przegrał w półfinale, zajmując ostatecznie trzecie miejsce.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?