Ewangelicy chcą zboru i pastorówki

Odroczeniem zakończyła się kolejna rozprawa przed Komisją Regulacyjną w sprawie oddania parafii ewangelicko - augsburskiej zboru i pastorówki przez gminę Rydzyna. W zamian za zamieszkiwaną pastorówkę gmina chce oddać ewangelikom budynek byłej szkoły w Kaczkowie.

Po raz pierwszy parafia ewangelicko-augsburska upomniała się o oddanie majątku dwa lata temu. Przed laty do nich należał zbór i pastorówka położone na obrzeżach Rydzyny.

Majątek został skomunalizowany w 1990 roku i przeszedł na własność gminy Rydzyna. Dziś budynek pastorówki jest zamieszkiwany, a lokatorom obiecano możliwość wykupu mieszkań. W budynku zboru urządzono salę koncertową. Gmina poczyniła już w tym kierunku spore nakłady i wyremontowała część obiektu. Milion złotych uzyskano z Fundacji Polsko - Niemieckiej, przyznana została również dotacja z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska na wymianę systemu grzewczego na gazowy.

W związku z pojawieniem się roszczeń ewangelików gmina zrezygnowała z pobrania pieniędzy z funduszu i wstrzymała wykonywanie remontów - Poczyniliśmy zbyt duże nakłady na remont obiektów, aby dziś z nich zrezygnować - powiedział Krzysztof Benedykt Piwoński, burmistrz Rydzyny - Poza milionem z Fundacji Polsko - Niemieckiej gmina zainwestowała jeszcze 600 tysięcy.

Po dwóch latach negocjacji ewangelicy zastanawiają się nad odstąpieniem od roszczeń w stosunku do zbioru. Nadal starają się o odzyskanie pastorówki. Władze Rydzyny nieoficjalnie dowiedziały się, że parafia nie zamierza przyjąć propozycji gminy, która chce oddać budynek w Kaczkowie w zamian za pastorówkę. Kolejna rozprawa przed Komisją Regulacyjną odbędzie się prawdopodobnie jeszcze pod koniec stycznia. Rydzyna nie zamierza jednak proponować ewangelikom innych rozwiązań.