Gospodarze jako pierwsi wpisali się na listę strzelców, gdy bramkę z rzutu rożnego zdobył Jakub Molicki... Nie popisał się wtedy bramkarz Red Dragons – Łukasz Błaszczyk. Ta bramka obciążyła jego konto. Rywal bardzo szybko wyrównał, a do remis 1:1 doprowadził Andrey Baklanov. W końcówce I połowy na prowadzeniu znów byli podopieczni trenera Tomasza Trznadela. Do siatki trafił Jan Martin, ale duża w tym też zasługa Huberta Olszaka, który popisał się ładną, składną akcją. To nie był jednak koniec strzelania do przerwy. Na 2:2 wyrównał Choły, ale GI Malepszy Futsal Leszno jeszcze raz wyszło na prowadzenie. Szybką kontrę wykończył Kacper Konopacki.
Wysoka temperatura dawała się zawodnikom we znaki. Tempo po przerwie siadło, szczególnie jeśli chodzi o gospodarzy. Ospałą grę leszczynian wykorzystał rywal. Na listę strzelców wpisał się ponownie Baklanow i dwa razy Choły. W tym momencie rywal prowadził w Trapezie już (3:5). Zespół z Leszna potrafił się jednak przebudzić. Bramkę kontaktową po soczystym uderzeniu zdobył Molicki, a na 5:5 wyrównał Radosław Radliński, finalizując dwójkową akcję Piotra Pietruszko i Kacpra Konopackiego. Przypomnijmy, że wcześniej leszczynianie rozegrali też sparing z Gredarem Futsal Team Brzeg, pokonując beniaminka Futsal Ekstraklasy 5:3.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?