Bez wątpienia, biorąc pod uwagę okoliczności meczu będzie bardzo biało-czerwono, a czy zespół z Leszna to święto uczci kolejnymi punktami? Nie będzie to wcale spacerek, bo o ile Chojniczanie są dość daleko w tabeli, bo na 14 miejscu z dorobkiem 7 punktów (1 zwycięstwo, 4 remisy, 4 porażki), to niemal w każdym z nich toczyli dość zacięte pojedynki. Jedyny mecz wygrany, który ma też swoją wymowę, to ten z Cleareksem Chorzów. Planowe porażki były z mocnymi tej ligi, czyli Rekordem i Constractem, ale również Piastem i Red Dragons Pniewy, przy czym te dwie ostatnie minimalne po walce.
Czerwone Diabły dość mocno po poprzednim sezonie przemeblowały skład. W drużynie roi się od obcokrajowców, bo grają tu zawodnicy z Ukrainy, Łotwy, Hiszpanii oraz Portugalii. To bardzo międzynarodowy zespół, a między słupkami stoi co ciekawe brat leszczyńskiego zawodnika -Jakuba Kąkola – Jakub.
Jeśli spojrzymy na historię starć obu zespołów to poczatki nie były korzystne dla ekipy z Leszna, ale już w poprzednich rozgrywkach było bardzo dobrze, wszak było zwycięstwo w Trapezie 2:1 i okazałe 7:1 w Chojnicach.
Co przyniesie ósme w historii spotkanie tych drużyn? Bez wątpienia podopieczni trenera Tomasza Trznadela są na fali wznoszącej. Ostani remis na parkiecie mistrza Polski – Rekordu jeszcze bardziej wzmocnił zespół, który w czwartek będzie bez wątpienia faworytem. Rywala jednak nie może w żadnym przypadku lekceważyć. Dodajmy, że do leszczyńskiej drużyny powinni już wrócić rekonwalescenci: Noel Charrier oraz Piotr Pietruszko, którzy leczyli kontuzje. Początek czwartkowego świątecznego grania w Trapezie o 18.00.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?