Z tych kilkunastu dziewcząt kilka było z dość odległych miejsc. Do Leszna przyjechała nawet mieszkanka Ostrowa Wielkopolskiego, choć w tym mieście jest przecież żużel. Tyle, że na poziomie I ligi. Inna z kandydatek z dolnośląskiego specjalnie zwolniła się z zajęć na studiach, by dotrzeć na casting. Zawodnicy mieli swoje faworytki. Pojawiały się też "10", czyli maksymalne noty. Wyników póki co nie ma. O tym które dziewczęta będą podprowadzały zawodników w nowym sezonie dowiemy się w przyszłym tygodniu.
- Emocje były tylko pozytywne. Dziewczyny były piękne. Będzie twardy orzech do zgryzienia, by wybrać siódemkę. Faworytki wśród zawodników były. W przyszłym tygodniu wszystko będzie wiadomo. Jest nam miło, że były kandydatki z Ostrowa i dolnośląskiego. To dla nas bardzo miłe. Czujemy się też w jakiś sposób jako klub wyróżnieni - przyznała Aneta Nowak, z działu marketingu FOGO Unii Leszno.
Dodajmy, że wszyscy dobrze się bawili. Żużlowcy w przerwach grali w kalambury, a Piotr Pawlicki dał show, wcielając się w podprowadzającego... Ubaw był po pachy.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?