Poszkodowana 43-latka pracuje dla jednaj z firm udzielających szybkich pożyczek. We własnym domu zawiera umowy z klientami i tam też odbiera od nich raty. Miała więc sporo gotówki, którą trzymała w saszetce. Dziewczyna dobrze o tym wiedziała, bo często odwiedzała krewniaczkę i wiedziała jakim fachem się trudni. Podczas ostatniej wizyty zabrała z saszetki sześć tysięcy złotych. Tylko część tej kwoty mundurowym udało się odzyskać. Podczas gdy szukali złodziejki, przez dwa dni zdołała wydać większość pieniędzy.
Młodej leszczyniance za kradzież grozi teraz kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?