Goście z powiatu leszczyńskiego są zdecydowanym faworytem tej potyczki, na którą składa się mecz i rewanż. Tarnovia w tym meczu prowadziła tylko raz, na samym początku, gdy po trafieniu Antczaka w 3 minucie było 4:2. Szybko wyrównał rzutami wolnym Mateusz Bręk, a potem już brylowali goście, choć mecz nie specjalnie zachwycił. W 6 minucie nasz zespół prowadził po rzucie najlepszego na parkiecie Milczyńskiego (4:12). Tarnovia nie odpuszczała i w II kwarcie zbliżyła się na chwilę na zaledwie 3 punkty (29:32) po rzucie Kupczyńskiego. W ostatniej sekundzie pierwszej połowy trafił Milczyński i po 20 minutach goście wypracowali sobie 10-punktową zaliczkę (29:39).
Po przerwie znów na chwilę różnica zmalała, ale Rycerze nie dali się zaskoczyć. W 28 minucie, gdy zza łuku celnie przymierzył Kamil Chanas gospodarze tracili już 20 punktów. Tu nie mogło się już nic złego stać ekipie prowadzonej przez Jędrzeja Jankowiaka. Nasza drużyna miała w pełni wszystko pod kontrolą i wygrała pierwsze starcie I rundy play-off niezagrożenie, triumfując na wyjeździe (57:81), choć skuteczność tak jednych, jak i drugich pozostawiała wiele do życzenia. Tarnovia uzyskała zaledwie 28-procentową skuteczność z gry. Trochę lepiej wyglądały statystyki zwycięzców, ale nie był to dobry wynik (34 procent). Gra się jednak tak, jak przeciwnik na to pozwala. Jak na derby przystało był to mecz walki. W zespole gości na pewno wyróżnił się Szymon Milczyński, który mecz skończył z potężnym double-double, notując 21 punktów i 22 zbiórki.
Tarnovia Tarnowo Podgórne – Rycerze Rydzyna 57:81 (14:20, 15:19, 10:22, 18:20)
Punkty dla Rycerzy zdobywali: Milczyński 21 (22 zb), Chanas 17 (4x3), D.Bręk 14 (9 as), M.Bręk 10, Krówczyński 10, Rostalski 4 (10 zb), Samolak 3, Świerczyk 2, Nawrocki 0.
Najwięcej dla Tarnovii: Kupczyński 15, Mowlik 10, Antczak 10
Rewanżowe spotkanie, które powinno być dla Rycerzy formalnością za tydzień, 7 kwietnia w rydzyńskiej hali.
Dodajmy, że w innych spotkaniach I rundy play-off grupy D – IgnerHome AZS Basket Nysa ograła Sokoła Międzychód 89:76, Sudety Jelenia Góra okazały się lepsze od BC Swiss Krono Żary, triumfując 84:81, a Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie uległy KS Kosz Pleszew 72:84. Wyniki dwóch pierwszych spotkań należy uznać mimo wszystko za niespodzianki.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?