Leszczynianie trenują dopiero od kilku dni, ale szybko zaaranżowali towarzyską grę ze stałym sparingapartnerem, czyli innym zespołem z zaplecza ekstraklasy, czyli „akademikami” z Zielonej Góry. Mecz rozgrywano nietypowo, bo składały się na niego trzy tercje, każda po 25 minut. Jak na pierwszą grę i zupełnie zmieniony skład było nieźle. Po 25 minutach gospodarze prowadzili (10:7). Potem zwiększyli nawet prowadzenie do 5 trafień, ale w II tercji dopadła miejscowych zadyszka i na chwilę stracili kontrolę nad meczem, przegrywając nawet jedną bramką. Na koniec II tercji jednak znów prowadzili podopieczni trenera Macieja Wieruckiego (20:19). Potem leszczynianie uciekli po trafieniu Jakuba Wieruckiego (27:22) i nie pozwolili już się dogonić, triumfując (35:29).
Jak na pierwszą taką grę było całkiem nieźle. Była zadyszka w II tercji, bo mieliśmy krótką ławkę, łapaliśmy kary, które wynikały ze zmęczenia i błędów. Wytrzymaliśmy i najważniejsze, że wygraliśmy – powiedział Maciej Wierucki, trener Real Astromal Leszno.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?