Real Astromal Leszno jedzie zrewanżować się zespołowi z Obornik Śląskich

Leszczynianie rundę rewanżową rozpoczęli nieszczególnie, bo od dwóch porażek, ale przed tygodniem po raz drugi w sezonie ograli MKS Wieluń. Nie poprawili swojego miejsca, ale mają już 9 punktów i gonią rywali, którzy też łapią punkty. Odstaje w tej chwili ostatni Bór Oborniki Śląskie, który poza jedynym zwycięstwem w Lesznie zdobył jeszcze punkt po meczu przegranym przez siebie po rzutach karnych.

Bór w II rundzie rozegrał dwa spotkania. Przegrał u siebie z MKS Wieluń 24:27, a przed tygodniem na wyjeździe z AZS Uniwersytet Zielonogórski po zaciętej walce 35:32. Mecz tej drużyny z Forzą Śląsk Wrocław został z kolei przełożony na marzec. W obu spotkaniach, jak pokazują wyniki beniaminek nawiązał walkę i był blisko. Zabrakło mu jednak boiskowego cwaniactwa.

Podopieczni trenera Macieja Wieruckiego muszą się mieć na baczności. W I rundzie ponieśli wstydliwą porażkę. Pora na rewanż i zwycięstwo, które staje się obowiązkiem. Leszczynianie są lepszą drużyną i wierzymy, że udowodnią to na parkiecie rywala. W bramce mają wreszcie Fryderyka Musiała, który pokazał kunszt, szczególnie w ważnym, końcowym fragmencie spotkania z Wieluniem. Spore postępy robi też w bramce Jędrzej Królikowski. Młody bramkarz też zanotował w I połowie ostatniego spotkania kilka świetnych interwencji. Poza obroną ważny jest jednak także skuteczny atak i jak najmniejsza liczba popełnianych błędów. Przeciwnik nie odda pola. Wiemy, że dla niego to mecz, po którym może się zbliżyć do ekipy z Leszna na 2 punkty. Zapowiada się twarda walka o każdy centymetr parkietu. Stawiamy na "naszych", choć na pewno z niepokojem będziemy nasłuchiwać wieści zza miedzy. Początek sobotniego starcia w Obornikach Śląskich o godzinie 18.00.