Wyniki takich spotkań są sprawą drugorzędną. Ważny przed startem ligi jest jak najczęstszy kontakt z motocyklem, by złapać potrzebny luz, a w efekcie i formę. Po rewanżu trudno jednak coś mówić o formie, wszak oba zespoły dzielił różnica klasy sportowej. W dodatku Start znów nie wystąpił w najmocniejszym składzie. Zabrakło przede wszystkim Kildemanda oraz Lindbaecka. W zespole z Leszna nie było Jasona Doyle'a oraz kontuzjowanego Damiana Ratajczaka, który jest już po operacji kontuzjowanego obojczyka i niebawem rozpocznie rehabilitację.
Leszczynianie rozpoczęli od pięć wygranych biegów, po których prowadzili już 23:7. Rywal nie wygrał ani jednego biegu indywidualnie, Wszystko czego dokonał na Smoczyku to pięć remisów. W zespole gospodarzy trzech zawodników pojechało bezbłędnie. Byli to: Kołodziej, Pawlicki oraz Bellego. FOGO Unia wygrała ten sparing 61:29.
FOGO Unia Leszno - Aforti Start Gniezno 61:29
FOGO Unia: Jaimon Lidsey - 8 (3,1,-,1,3), Janusz Kołodziej - 12 (3,3,3,3), David Bellego - 11+1 (2*,3,3,3), Keynan Rew - 8+2 (1,2*,2*,3), Piotr Pawlicki - 11+1 (3,3,3,2*), Maksym Borowiak - 4+1 (2*,1,0,1), Hubert Jabłoński - 7 (3,0,1,3), Antoni Mencel - 0 (d,0)
Aforti Start: Ernest Koza - 7 (1,2,2,0,2), Philip Hellstroem-Baengs - 5+2 (0,1*,1,2,1*), Szymon Szlauderbach - 4 (0,1,2,1,d), Zbigniew Suchecki - 5+1 (2,0,1*,2), Oskar Fajfer - 5 (2,2,1,0), Marcel Studziński - 0 (d,0,w), Mikołaj Czapla - 3 (1,0,0,2)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?