To tutaj dojdzie do starcia 3 i 4 obecnie drużyny w tabeli. Mistrz Polski, który póki co zamyka tę czwórkę podejmie Motor Lublin. Byki mają do wyrównania rachunki z pierwszego meczu, przegranego w Lublinie 49:41. Podopieczni trenera Piotra Barona tracą do rywala trzy duże punkty i tylko odrobienie strat i wygrana za pełną pulę spowoduje, że Unia wyprzedzi zespół ze wschodniej ściany. Koziołki pokazały się w rundzie zasadniczej z dobrej strony, ale ten wynik, który mają zawdzięczają w głównej mierze zwycięstwom na swoim torze. Tam Motor zbudował twierdzę, od której odbijali się wszyscy. Na wyjazdach Lublinianie wygrywali z najsłabszymi: Falubazem, Apatorem i zremisowali z Grudziądzu. W tyych wyjazdach zespół traci sporo ze swojej siły, choć postraszyć team Macieja Kuciapy ma kim. Mikkel Michelsen, Grigorij Łaguta, eks-leszczynianie: Hampel i Kubera, a przede wszystkim skuteczna para juniorów w postaci Wiktora Lamparta i Mateusza Cierniaka.
Pokonanie Motoru i odrobienie 8 punktowej straty przez mistrza Polski łatwą sprawą nie będzie, tym bardziej, że drużyna Piotra Barona na swoim torze jeśli wygrywa, to nie robi tego zbyt przekonująco. W najbliższy mecz trzeba będzie włożyć sporo trudu, by osiągnąć cel. Jeśli FOGO Unia nie odrobi strat, to będzie skazana na jazdę z triumfatorem rundy zasadniczej – Betardem Spartą Wrocław, która urosła w siłę i stała się głównym kandydatem do złota. Byki już tak postrzeganie nie są. Sezon układał się różnie, ale pierwszy cel, jaki był awans do najlepszej czwórki został zrealizowany. Teraz tak naprawdę wszystko rozpoczyna się od nowa i szanse każdej z drużyn są równe. Końcowe rozstrzygnięcia po rundzie zasadniczej mogą nas jeszcze zaskoczyć. Poza pierwszym miejscem Wrocławian nie wiemy nic. Ta mała tabelka z czołówką może się jeszcze przewrócić do góry nogami. Nic nie ruszy już Betard Sparty, ale na miejscach 2-4 może być jeszcze interessująco.
Mistrz Polski na pewno przed tym ostatnim meczem rudy zasadniczej spogląda w stronę Jaimona Lidseya, który ostatnie dni odpoczywał po upadku zakończonym wstrząśnieniem mózgu w Daugavpils. Jego forma będzie pewnego rodzaju zagadką. Mamy nadzieję, że Australijczyk powróci mocniejszy. Kto wie czy nie będzie tym języczkiem u wagi, choć generalnie „Jaimo” mocno obniżył loty, a jego średnia poleciała w dół.
Jedno jest pewne. Na najbliższe tygodnie wspomniane cztery zespoły muszą zbudować optymalną formę. Z tej czwórki najwięcej problemów mają w Gorzowie, który był kandydatem do finału. W obliczu kontuzji: Vaculika, Jasińskiego oraz Nowackiego to zadanie przez Zmarzlikiem i spółką będzie na pewnmo trudniejsze, choć nad Wartą robią wszystko, by przynajmniej dwaj pierwsi byli już w pełni sił na najważniejsze spotkania sezonu.
Przewidywane składy na mecz z Motorem
Menadżerowie obu drużyn postawią zapewne na swoje sprawdzone zestawienia. Żadnych niespodzianek tu nie przewidujemy. Obie strony postawią na sprawdzony układ i zaskoczeń być nie powinno.
Motor: 1. Grigorij Łaguta, 2. Krzysztof Buczkowski, 3. Jarosław Hampel, 4. Mark Karion, 5. Mikkel Michelsen, 6. Wiktor Lampart, 7. Mateusz Cierniak, 8. Dominik Kubera
FOGO Unia: 9. Emil Sayfutdinov, 10. Janusz Kołodziej, 11. Jaimon Lidsey, 12. Jason Doyle, 13. Piotr Pawlicki, 14. Kacper Pludra, 15. Damian Ratajczak
Dodajmy, że to ostatnie spotkanie w sezonie zasadniczym na Smoczyku rozegrane zostanie w niedzielę, 22 sierpnia. Start do pierwszego biegu o godzinie 16.30. Jeśli chodzi o sprzedaż biletów to ta prowadzona jest w Galerii Leszno. Można je też nabyć przez internet na stronie www.bilety.ksul.pl, za pomocą aplikacji mobilnej Unii Leszno, ale też tradycyjnie w dniu meczu przed zawodami w kasach. Karnetowcy wchodzą na mecz po odbiciu ważnego karnetu na 2021 rok na czytniku przy bramie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?