Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unia Leszno. Czas na inaugurację. Klasyk w Gorzowie bez zdecydowanego faworyta

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Ligę czas zacząć... Długo przyszło kibicom czekać na inaugurację żużlowej PGE Ekstraligi. Pandemia koronawirusa zatrzymała cały sport. Rykoszetem oberwał też żużel, ale ogłaszamy właśnie, że sezon rusza.

PGE Ekstraliga startuje w piątek 12 czerwca. Tego dnia dojdzie do dwóch spotkań. Najpierw Betard Sparta Wrocław podejmie Motor Lublin, a następnie Eltrox Włókniarz Częstochowa spróbuje zatrzymać MR GARDEN GKM Grudziądz. Ale liga, to nie tylko piątkowe spotkania.

Sporo działo się w ostatnich tygodniach w zespole FOGO Unii Leszno. Nazwa klubu nie schodziła z czołówek stron gazet i portali internetowych. Fani emocjonowali się tym jak ostatecznie będzie wyglądał skład mistrzów. Ten będzie znów mocny, choć przez chwilę wydawało się, że Byki mogą pojechać bez Piotra Pawlickiego oraz Emila Sayfutdinova. Obaj doszli do porozumienia i będą z całą pewnością stanowić o sile drużyny. Leszczynianie mieli też jednego seniora w nadmiarze. Tu sprawa wyjaśniła się na nieco ponad tydzień przed inauguracją. W klubie postanowiono zrezygnować z usług Jarosława Hampela, który ostatecznie został wypożyczonyj do Motoru Lublin.

Stal zawsze twarda

Na inaugurację zespół trenera Piotra Barona uda się na bardzo niewygodny tor do Gorzowa. Stal od zawsze była wymagającym rywalem dla naszego zespołu. Wystarczy sobie przypomnieć choćby ostatni mecz, ten przed rokiem. Unia prowadziła na obiekcie imienia Edwarda Jancarza i zmierzała do sukcesu, by w samej końcówce wypuścić zwycięstwo z rąk. To była jedna, jedyna porażka w sezonie 2019 mistrzów Polski.

Chcielibyśmy ten mało korzystny trend meczów wyjazdowych w Gorzowie zmienić – mówi Piotr Baron, menadżer FOGO Unii Leszno.

Lekko nie będzie. Stal, a właściwie teraz Moje Bermudy Stal Gorzów w stosunku do poprzedniego sezonu zyskało na jakości. W drużynie pozostali: Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak, Szymon Woźniak i Anders Thomsen. Mocno przeciętnego Petera Kildemanda zastąpił jego rodak – Niels Kristian Iversen, który z całą pewnością będzie lepiej punktował od „Pająka”. Ta zmiana na pewno na plus. Duńczyk na jednym z ostatnich treningów zanotował dość groźny upadek. Szybko został odwieziony do szpitala na szczegółowe badania. Fani Stali jednak mogli odetchnąć, bo obyło się bez złamań, a jedynie na solidnych siniakach. Na niedzielny mecz z mistrzami Polski zawodnik z Danii ma być już w pełni sił. Jeśli stanie się inaczej, to gospodarze będą korzystać z zastępstwa zawodnika.

Bojaźń Karczmarza

Dodajmy, że w drużynie ostatecznie został też Rafał Karczmarz, który zapowiadał zakończenie kariery. Junior Stali w poprzednim sezonie jeździł często bojaźliwie, przymykając gaz. Ten strach kazał zawodnikowi zastanawiać się nad tym, czy tego wszystkiego nie rzucić. Długo zapowiadało się na koniec kariery. „Siwy” zacisnął jednak zęby i chce jeszcze raz podjąć wyzwanie. Karczmarz, co ciekawe podpisał amatorski kontrakt i jest na garnuszku klubu, który podstawił mu swoje motocykle. W grodzie nad Wartą liczą też na rozwój młodego Mateusza Bartkowiaka. Ta dwójka powinna stanowić formację juniorską Stalowców w nowym sezonie.

Nie ulega wątpliwości, że inauguracja w Gorzowie, która zaplanowana została na niedzielę – 14 czerwca (godz.19.15) zapowiada się niezwykle interesująco. Stal chce podtrzymać dobrą passę na swoim torze w meczach z Unią. Byki marzą, by tę złą tendencję odwrócić...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto