Zespoły szlifują formę nie tylko podczas treningów, ale i rozgrywając mecze sparingowe

Już po trzy spotkania kontrolne mają za sobą dwaj nasi przedstawiciele grający w IV lidze. Skuteczna była ostatnio Obra 1912 Kościan, która skorzystała z obiektu w Szamotułach, gdzie rozbiła Meprozet Stare Kurowo 5:1. Rywal, to też IV-ligowiec, tyle, że grający w grupie lubuskiej. Bramki w tym meczu dla Obry zdobywali: Sanocki – 2, Adamski oraz Tomczak. Piąte trafienie było strzałem samobójczym.
Po dwóch remisach z Górnikiem Wałbrzych i juniorami Śląska Wrocław U-17 po raz pierwszy w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej IV ligi wygrała Korona Piaski, która pokonała w Śremie V-ligową Wartę 3:0. Trener Michał Roszak widzi już poprawę w grze, ale wciąż też dostrzega spore rezerwy w ataku. Korona miała kilka innych dobrych sytuacji strzeleckich w tym meczu i taka wygrana była najniższym wymiarem kary dla przeciwnika.

Do Śremu pojechała też grająca w V lidze Polonia 1912 Leszno, dla której mecz z grającym w klasie okręgowej UKS Śrem był drugim kontrolnym pojedynkiem. Mecz był emocjonujący. Polonia prowadziła już 3:0, ale wygrała tylko 4:3. Dla zespołu prowadzonego przez Karola Misia bramki zdobywali: Wiśniewski z rzutu karnego, Bugzel, Skrzyczak, a czwarte trafienie zapisane zostało na konto zawodnika testowanego przez klub z Leszna.
Nie próżnuje też wicelider V ligi po rundzie jesiennej, czyli zespół z Krobi. Najpierw podopieczni trenera Wojciecha Bzdęgi nieoczekiwanie ulegli Piastowi Poniec 1:2, ale już w drugim meczu mocno się poprawili, bo 3:0 ograli, grającą w IV lidze, grupa dolonośląska – Barycz Sułów. Grały już także pozostałe nasze drużyny, rywalizujące w rozgrywkach piątej klasy rozgrywkowej. Sporo problemów z młodzieżą Śląska Wrocław, z którą grała też wyżej wspomniana Korona miała także Kania Gostyń, która też zremisowała z dobrze wyszkolonym narybkiem klubu z Dolnego Śląska. Mecz obfitował w bramki i zakończył się wynikiem 4:4. Tyle nie strzelały dwie pozostałe drużyny, bo Rawia Walbet Rawicz pokonała 2:0 Wisłę Borek Wielkopolski, a PKS Racot nie znalazł recepty na Dąbroczankę Pępowo, ulegając niżej notowanemu zespołowi 1:2.