Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Constract znów na łopatkach. Przegrał też w rewanżu w Lesznie

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
GI Malepszy Futsal Leszno na zwycięskiej ścieżce. W hali Trapez doszło do bardzo ciekawej konfrotnacji trzeci i piątej drużyny Futsal Ekstraklasy. Goście z Lubawy mieli wielką ochotę na zrewanżowanie się za niespodziewaną porażkę z I rundy 5:8. Leszczynianie jednak ani myśleli odpuszczać.

To spotkanie rozegrano awansem, a wszystko z tego względu, że Constract awansował do finału Pucharu Polski. Ze względu na ten napięty grafik spotkanie rozegramo kilka dni wcześniej niż planowano. Szybko w tym spotkaniu okazało się, że leszczynianie mają sposób na przeciwnika z Warmii i Mazur., bo zrobili to po raz drugi,mimo, że w tym meczu ekipa z Wielkopolski miała jeszcze trudniejsze zadanie. Dlaczego? Oczywiście ze względu na du że kadrowe ubytki. Kontuzję leczy Marcin Firańczyk. Za kartki pauzował Jakub Kąkol. Obowiązki zawodowe zatrzymały z kolei: Adriana Niedźwiedzkiego oraz Kacpra Konopackiego. Szansę dostała więc leszczyńska młodzież i tę szansę wykorzystała. Już w 2 minucie kibice obejrzeli dwie, jak się potem okazało jedyne bramki do przerwy, których autorami byli: Douglas i Olszak. Obie bramki były szczególnej urody. Brazylijczyk trafił z własnej połowy, po tym jak zauważył, że Okuniewski jest wysunięty wysoko przed pole bramkowe. W drugim przypadku kapitalną asystą popisał się Molicki, a bramka wspomnianego Olszaka również była przedniej urody. Po początkowych minutach, które mogły zrobić wrażenie na rywalu spotkanie się wyrównało. Miejscowi grali jednak uważnie w defensywie. Na półmetku, czyli po 20 minutach było 2:0. Po zmianie stron znów mieliśmy szybką bramkę, a autorem trafienia był 17-letni Betowski. Gospodarze strzelali jak na zawołanie, bo w 29 minuicie mieliśmy 4:0 po strzale Siecli, a w 35 minucie 5:0, gdy drugie trafienie skompletował Betowski. Dopiero wówczas Constract zdobył się na honorowe trafienie po uderzeniu Piórkowskiego. Miejscowi jednak tak tego nie zostawili i zdołali jeszcze w samej końcówce odpowiedzieć. Na 6:1 wynik tego spotkania ustalił Dominik Solecki. Ta wygrana umocniła tylko zespół z Wielkopolski na 5 miejscu. To w tej chwili jak się wydaje jedyny cel na końcówkę rozgrywek Futsal Ekstraklasy, wszak czołowe cztery drużyny uzyskały sporą przewagę i wywalczenie wyższego miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej jest już niemożliwe. Trochę szkoda, bo w obecnej formie, gdyby sezon trwał dłużej można zapewne byłoby się postarać o coś więcej.

Gratuluję chłopakom, bo rozegrali dobry mecz. Na pewno przed spotkaniem można było mieć pewne obawy, wszak nasza ławka była krótka. Młodzież jednak godnie zastąpiła nieobecnych. Bardzo mnie cieszy postawa całej drużyny. Było widać motywację i chęci do tego, by rozstrzygnąć to na swoją korzyść. Na pewno było to jedno z najlepszych naszych spotkań w obecnych rozgrywkach, a cenne tym bardziej, że kadrowo byliśmy poważnie osłabieni

– przyznał Tomasz Trznadel, trener GI Malepszy Futsal Leszno.

GI Malepszy Futsal Leszno – Constract Lubawa 6:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Douglas (2), 2:0 Olszak (2), 3:0 Betowski (22), 4:0 Siecla (29), 5:0 Betowski (35), 5:1 Piórkowski (36), 6:1 Solecki (40)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Constract znów na łopatkach. Przegrał też w rewanżu w Lesznie - Leszno Nasze Miasto

Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto