Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Demolka w Trapezie. Powtórzyli wynik sprzed roku

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
To był mecz na tak. We wspaniałym stylu pożegnali się z tym sezonem futsaliści z Leszna, którzy w ostatniej kolejce spotkań Statscore Futsal Ekstraklasy rozbili w pył Fit-Morning Gredar Brzeg 13:4.

Takiego obrotu sprawy nie spodziewał się chyba nikt, choć już sam początek meczu pokazał, że może to był bardzo ofensywny pojedynek z dużą ilością bramek. Już w dwóch pierwszych minutach dwie bramki zdobył żegnający się z grą w Lesznie – Mateusz Lisowski. Gdy w 4 minucie trafił Kąkol było już 3:0. Gospodarze nie zatrzymywali się, a Brzeżanie wyglądali na zupełnie zagubionych. W 10 miucie znów Kąkol sfinalizował akcję gospodarzy. A kilka chwil potem jak z armaty huknął Douglas i było 5:0. 12 i 13 minuta znów należała do Lisowskiego, który zdobył swoją trzecią i czwartą bramkę w spotkaniu. Dopiero na koniec I połowy celnym strzałem odpowiedział Synowiec, który miał niegdyś krótki epizod gry w Lesznie.

Po zmianie stron strzelanie w tym meczu trwało w najlepsze. Tym razem jednak na pierwsze trafienie po zmianie stron trzeba było czekać niemal pięć minut, a konto swoje powiększyli goście strzałem Rojka. Na odpowiedź nie trzeba było jednak długo czekać, bo już kilkadziesiąt sekund później ósmą bramkę dla GI Malepszy Futsal Leszno zdobył Douglas. W 29 minucie kapitalną indywidualną akcję piopisał się koeljny gracz, którego w Lesznie już nie zobaczymy. Sebastian Wojciechowski jest specjalistą od „rulety”. Taką akcją wkręcił rywala w parkiet, a po chwili oddał strzał nie do obrony. Po chwili Kąkol podał z lewej strony wzdłuż bramki. Tam nogę przystawił Olszak i boiskowy zegar pokazywał już wtedy wynik 10:2. Po chwili znów kibice oglądali bramkę. Na strzał z dtystansu zdecydował się Siecla. Na linii bramkowej był jednak Olszak, który zdobył bramkę numer jedenaście. To nie był koniec, bo znów minęło dosłownie kilkanaście sekund, gdy mocno strzelił Kąkol, a futsalówka odbijąjąc się od słupka wpadła do siatki. Rywal zdjął jeszcze bramkarza. Zdobył dwie kolejne bramki, ale na koniec Solecki widząc pustą bramkę trafił z połowy boiska, ustalając wynik meczu na 13:4. W taki oto sposób leszczynianie pożegnali się z obecnym sezonem, powtarzając wynik sprzed roku, kiedy też zajęli 5 miejsce w Statscore Futsal Ekstraklasie.

GI Malepszy Futsal Leszno – Fut-Morning Gredar Brzeg 13:4 (7:1)

Bramki dla GI Malepszy Futsal zdobywali: Lisowski – 4, Kąkol – 3, Olszak – 2, Douglas – 2, Wojciechowski, Solecki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto