Wszystko działo się późnym wieczorem w niedzielę na drodze w Lipnie, dawnej krajowej 5 w stronę Poznania. Na wysokości motelu za skrzyżowaniem dostawczy opel zjechał z pasa, dwoma kołami najechał na barierę odgradzającą drogę od budynków przechylił się na drugą stronę i zawisł po pokonaniu około 10 metrów. Auto opadło po stronie, którą zwykle poruszają się piesi i rowerzyści.
- Nie wiem jak to się mogło stać. Od wyjazdu pokonałem może 50 kilometrów. Wiozę towar do Niemiec – mówił 20 - latek, który prowadził opla. Szofer ma prawo jazdy od roku.
Samochód uszkodził zbiornik z paliwem i wezwana na miejsce straż pożarna musiała uporać się w wyciekiem oleju napędowego. Samo zdjęcie pełnego towaru samochodu z bariery okazało się nie lada wyzwaniem.
Strażacy wzmocnili auto specjalnymi podporami, by nie upadło na bok. Dla kierowcy ten niecodzienny manewr zakończył się 200 -złotowym mandatem.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?