Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Falubaz goni FOGO Unię Leszno. Z Grudziądzem trzeba się odbudować

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Weekendowe spotkania żużlowej PGE Ekstraligi przyniosły nam zaskakujące rozstrzygnięcia. O drugiej porażce Byków z Leszna piszemy obok. Z planem wygrała Stal. Falubaz potwierdziła moc, a Włókniarz pokazał, że jeździ się do końca.

Najbardziej jednostronny spotkaniem było to w Gorzowie. Moje Bermudy Stal po fatalnym początku wstały z kolan i punktują kolejnych rywali. Pewna wygrana 52:38 z PGG ROW Rybnik niespodzianką nie jest. Nie chcemy być w tym momentu katem ekipy ze Śląska, ale ten mecz i kolejna porażka była prawdopodobnie gwoździem do przysłowiowej trumny dla beniaminka, który na koncie ma tylko dwa punkty wywalczone ze Stalą na własnym torze. Niezła postawa Lamberta, Woryny i Łogaczowa, to było za mało na Stal, w której trójka zawodników zdobyła po 13 punktów (Zmarzlik, Thomsen, Jack Holder). W dołku jednak wciąż pozostają: Szymon Woźniak i Krzysztof Kasprzak.

Większe emocje w niedzielę

Zdecydowanie bardziej wyrównane były oba niedzielne spotkania. Będący na fali RM Solat Falubaz Zielona Góra jechał do Grudziądza, który przegrał w grodzie Bachusa tylko 48:42. Ten wynik dawał gospodarzom nadzieję nawet na pełną pulę. Mecz był wyrównany z minimalnym prowadzeniem gości, którzy po 10 biegach odskoczyli na (28:32), a potem na (30:36). Gdy w 14 wyścigu 4 punkty przywieźli Artiom Łaguta z Kennethem Bjerre gospodarze mogli jeszcze w najlepszym wypadku liczyć na remis. Ze złudzeń podopiecznych trenera Kempińskiego odarł w ostatnim wyścigu Patryk Dudek, który otarł się o komplet punktów. Kluczem do wygranej była drużyna, o czym nie można było powiedzieć w przypadku MRGARDEN GKM Grudziądz. Łaguta, Pedersen i Bjerre pojechali tradycyjnie swoje, ale na tym plusy zespołu się skończyły. Jeden przebłysk Buczkowskiego, słaba młodzież i słaba jazda gościa – Tobiasza Musielaka przyczyniła się do przegranej, która przekreśla po raz kolejny marzenia drużyny z kujawsko-pomorskiego na jazdę w play-off. Falubaz za to urasta do miana „czarnego konia” rozgrywek. Zielonogórzanie tracą już tylko dwa punkty do lidera z Leszna, który złapał miejmy nadzieję lekką zadyszkę.
We Wrocławiu odbył się mecz, który miał dać odpowiedź kto będzie bliżej pierwszej czwórki. Betard Sparta podejmowała Eltrox Włókniarz Częstochowa. Wrocławianie chcieli ograć Lwy, tak jak uczynili to z FOGO Unią Leszno. Trzeba powiedzieć, że byli tego bardzo, ale to bardzo blisko. Tym razem jednak szczęście w samej końcówce ich opuściło. Na selektywnym, przyczepnym torze Wrocławianie osiągnęli po 13 biegu przewagę 6 punktów (42:36). Trener Marek Cieślak zagrał va banque i dwa razy postawił na Leona Madsena, który do tego czasu nie wygrał żadnego biegu. Madsen i tym razem nie wygrał, ale Jason Doyle wreszcie dorzucił „trójkę”, co dało gościom triumf 4:2 i możliwość walki o remis w całym meczu. W ostatnim biegu Sparta zawiodła. Fatalnie ze startu wyjechali Chris Holder i Maciej Janowski. Szybko na czele znaleźli się Madsen i Lindgren i do końca w pełni kontrolowali wydarzenia na torze, dając remis i łącznie z bonusem dwa duże punkty do tabeli.

Teraz Grudziądz

Przed nami już 11 seria spotkań PGE Ekstraligi. W najbliższy piątek, 21 sierpnia na Smoczyka zawita MRGARDEN GKM Grudziądz, który po ostatniej porażce z Falubazem praktycznie stracił szansę na play-off. Matematycznie wszystko jest możliwe, ale przy takich dziurach w składzie ekipa Roberta Kempińskiego może już tylko liczyć na cud.
Nie oznacza to jednak, że Byki mogą być pewne triumfu. Trio: Artiom Łaguta – Nicki Pedersen – Kenneth Bjerre jest mocne i może napsuć sporo krwi mistrzom Polski, którzy ostatnio pogubili się na torze w Lublinie. Poza młodzieżą i Bartoszem Smektałą trudno było po tym meczu szukać pozytywów. Nawet Emil Sayfutdinow nie miał swojego dnia. Tak jak u innych w jego motocyklach brakowało szybkości. Kibice w Lesznie mają nadzieję, że to tylko chwilowa zapaść i od meczu z Grudziądzem mistrz Polski powróci na zwycięską ścieżkę. By wygrać rundę zasadniczą trzeba być już bezbłędnym, a na horyzoncie są jeszcze meczu w Zielonej Górze oraz u siebie z Włókniarzem. Dodajmy, że piątkowy mecz rozpocznie się o godzinie 18.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto