- Mamy czas zebrań wyborczych na wsiach. Będę na nie jeździć ze swoją petycją. Najwyższy czas, aby mieszkańcy zjednoczyli siły w walce o poprawę swojego bezpieczeństwa, że nie wspomnę już o komforcie życia – podkreśla Aneta Kizler.
W petycji mowa jest drogach powiatowych 1068D, 1069D, 1070D, 1072D, 1079D i 1089D, które przebiegają przez miejscowości: Wioska, Siciny, Łękanów, Bogucin, Brzeżany, Strumienna, Glinka, Tarpno, Sławęcice, Polanowo, Łagiszyn. To w tych miejscowościach autorka petycji zamierza pojawić się ze swoim pismem.
Nie da się ukryć, że stan wymienionych dróg faktycznie – delikatnie rzecz biorąc – pozostawia wiele do życzenia. W petycji mowa jest o tym, że wyglądają one niczym francuski ser pełen dziur.
- Dziury, które są łatane wytrzymują krótko, a forma łatania zostawia wiele do życzenia. Osoby, które to wykonują nie robią tego porządnie, często omijają małe dziurki. Pobocza są w fatalnym stanie, co bardzo zagraża użytkownikom rowerów. Mijanie się z innymi użytkownikami drogi poboczem to przejazd ekstremalny, który powoduje częste uszkodzenia opon, felg, zawieszenia a nawet układu wydechowego czy miski olejowej – czytamy w petycji.
Aneta Kizler podkreśla, że mieszkańcy wielokrotnie apelowali do władz starostwa o remont dróg w swoich miejscowościach, ale w odpowiedzi słyszeli, że w budżecie powiatu na razie nie ma na to pieniędzy.
- Koniec! Już mnie ten argument nie przekonuje – oburza się A. Kizler. - Jeśli nie ma pieniędzy to trzeba je znaleźć. To zadanie starostwa. Mamy XXI wiek, a u nas jakby czas się zatrzymał.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?