Leszno. Jak długo poczekamy na żużel? Dwie kolejki odwołane

W czwartek Główna Komisja Sportu Żużlowego, Polski Związek Motorowy i Speedway Ekstraliga podjęli wspólną decyzję o odwołaniu treningów do odwołania. Zarekomendowano, że taka sytuacja ma trwać do 1 kwietnia. Nie wiemy oczywiście czy to się nie zmieni i ten okres się nie wydłuży, wszak przesłanki ku temu są. Liczba zachorowań rośnie, a zdrowie ponad wszystko.
- Lepiej dmuchać na zimne, niż być mądrym po szkodzie – mówi Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.
Dzień później zarząd Ekstraligi Żużlowej w porozumieniu z radą nadzorczą, Polskim Związkiem Motorowym oraz wszystkimi klubami zdecydował o przeniesieniu dwóch pierwszych rund PGE Ekstraligi. I runda została przesunięta na termin rezerwowy na 24 i 26 kwietnia. FOGO Unia Leszno miałaby odjechać mecz w Gorzowie w drugim ze wspomnianych terminów. Jeśli chodzi o II rundę to ta została przesunięta na 12 i 14 czerwca. Byki w pierwszym z tych terminów pojadą na własnym torze z Betard Spartą Wrocław.
- Jesteśmy przygotowani na wszystkie warianty. Mamy także plan B, C i D. Teraz staramy się poprzez tę decyzję ograniczyć zagrożenia – mówi Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi Żużlowej.
W związku z taką decyzją, jeśli będzie to możliwe, to PGE Ekstraliga wystartuje od III kolejki w dniach 17/19 kwietnia. W tym pierwszym terminie pojedzie Fogo Unia Leszno podejmować będzie Speed Car Motor Lublin. Zmieniłoby się więc tyle, że inauguracja przypadłaby na domowy mecz.
Inne związki sportowe początkowo decydowały się na grę przy pustych trybunach. Wiemy, że do tego nie doszło, bo ostatecznie zdecydowano się także zawiesić rozgrywki, że wymienimy piłkę nożną, koszykówkę, piłkę ręczną, czy siatkówkę. Żużel przy pustych trybunach nie miałby sensu. Dużą część dochodu klubów żużlowych przynoszą kibice, zakupując bilety.
- Dwa, trzy mecze i kluby żużlowe musiałyby ogłosić upadek. Nie ma takiej możliwości, by jeździć w meczach ligowych bez kibiców. Byłaby to śmierć speedwaya – mówi Piotr Baron, menadżer FOGO Unii Leszno.
Dodajmy, że poza treningami, dwoma pierwszymi seriami spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej odwołano także eliminacje Złotego Kasku oraz SEC.
Wiemy, że zawodnicy większości klubów, w tym mistrzowie Polski mają zalecenia, by trenować indywidualnie w swoich domach. Wyjątkiem są: Brady Kurtz oraz Jaimon Lidsey, którzy wyjechali na Wyspy Brytyjskie. W najbliższych dniach nikt nic nie załatwi w klubie. Ten został zamknięty na cztery spusty.