Parkomaty pod pasażem Zatorze
Pasaż Zatorze dysponuje sporym parkingiem u zbiegu ulicy świętego Franciszka z Asyżu i Święciechowskiej. Samochody pozostawiają tam zarówno klienci pasażu, jak i osoby, które robią zakupu w centrum, a nie chciały płacić za miejsca postojowe na starówce. Nierzadko pod pasażem spotykało się też auta pozostawiane przez pasażerów z pobliskiego dworca kolejowego. W ten sposób, we względnej bliskości PKP, znajdowali miejsce bez konieczności płacenia. Miarka się przebrała, bo dochodziło do sytuacji, gdy klienci pasażu wyjeżdżali z zapchanego placu bez szans na znalezienie miejsca i rezygnowali z zakupów.
Parkomaty przy pasażu Zatorze. 95 złotych kary
Teraz każdy z kierowców już przy wjeździe na parking od strony Franciszka z Asyżu jest informowany o tym, że ma do czynienia z płatnymi miejscami postojowymi. Zasada jest prosta. Klienci mogą za darmo stać 90 minut. Muszą jednak zaraz po wjeździe na plac wydrukować bilet z parkometru znajdującego się przy wejściu do sklepów i umieścić go za szybą. Po przekroczeniu 1,5 godziny postoju, każda kolejna to 2 złote. Karą za pozostawienie auta bez biletu jest 95 złotych.
Pasaż Zatorze w Lesznie i parkomaty. Jednak nie tylko dla klientów
Regulamin zawiera jednak pewną lukę. Nie ma w mim słowa o tym, że parking jest tylko dla klientów Pasażu Zatorze. Nie znalazł się tam zapis o konieczności posiadania choćby paragonu potwierdzającego zakup w jednym z punktów w zatorzańskiej galerii. W praktyce na 1,5 godziny samochód może pozostawić tu nadal każdy, pod warunkiem posiadania biletu z parkomatu.
Parking a paczkomat przy Franciszka z Asyżu w Lesznie – będą problemy?
Obowiązek pobierania biletów parkingowych daje się we znaki klientom korzystającym z paczkomaru. Na parkingu przy pasażu od dawna stoi takie urządzenie. Dojazd do niego muszą mieć zapewnieni wszyscy nadawcy i odbiory paczek. Urządzenie znajduje się jednak w sporej odległości od parkometrów.
- Mam biegać po całym parkingu, żeby odebrać paczkę, co trwa z aplikacją 5 sekund? Po to korzystam z paczkomatu, żeby to było błyskawiczne. A zgodnie z regulaminem muszę mieć bilet postojowy, nawet na tę minutę, którą spędzam pod paczkomatem. Absurd – mówi nam jeden z klientów, który dziś rano był mocno zaskoczony tablicami na parkingu.
Wcześniej na podobny krok z parkomatami zdecydował się Lidl przy Mickiewicza. Tam powodem było zastawianie parkingu przez studentów, mieszkańców pobliskich bloków i kierowców, którzy nie chcieli płacić za parkingi na starówce. Sklep jednak wyburzono i na razie trwa budowa nowego. Nie wiadomo, czy sieć po budowie wrócić do parkometrów przed swoim sklepem.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?