Wszystko działo się na Zatorzu w rejonie dawnej pływalni Akwawit. Tam policjant po służbie zauważył mężczyznę pijącego piwo. Gdy skończył konsumpcję wyrzucił do kosza kilka pustych puszek i jakby nigdy nic, wsiadł do auta.
- Wsiadł za kierownicę dostawczego peugeota i odjechał w kierunku ulicy Szybowników. Funkcjonariusz mając podejrzenie, że kierujący może być nietrzeźwy pojechał za nim, jednocześnie powiadamiając o zaistniałej sytuacji oficera dyżurnego – mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Kierowca nie odjechał daleko. Zaparkował pod jednym ze sklepów na Kochanowskiego. To kilkaset metrów od miejsca, gdzie wyrzucał puszki i dopijał piwo. Policjant podszedł do 64-latka i wylegitymował się. Zapytał, dlaczego prowadzi po alkoholu.
Mężczyzna odpowiedział, że wypił tylko jedno piwo. Przybyły na miejsce patrol ruchu drogowego sprawdził stan trzeźwości kierowcy i okazało się, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie – dodaje Monika Żymełka.
64-latek z Leszna stracił prawo jazdy, prawdopodobnie na okres nie krótszy niż 3 lata, oprócz tego grozi mu wysoka kara pieniężna oraz do 2 lat pozbawienia wolności.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?