Leszno. To monitoring pomógł złapać sprawcę nocnego ataku w centrum miasta. Nie pierwszy raz kamery pomogły w tym rejonie miasta

Zaczepka na placu Kościuszki w Lesznie

Do sprzeczki zakończonej ciosami doszło 1 listopada około trzeciej nad ranem na placu Koć Ofiarą napastnika był młody mieszkaniec Leszna. Wszystko działo się niedaleko wiaty przystankowej przy placu Kościuszki w Lesznie. Z zeznań poszkodowanego wynikało, że sprawcą zdarzenia był młody mężczyzna znajdujący się w towarzystwie trzech innych osób.

Plac Kościuszki w Lesznie pod okiem kamer

Od ponad roku w parku i jego sąsiedztwie skutecznie działa system kamer. Nie było go przed lat i wówczas znacznie trudniej było ścigać sprawców takich zajść. Teraz policja w ciągu tygodnia od opublikowania wizerunku sprawcy, doprowadziła go do prokuratury.

Mężczyznę nagrała kamera monitoringu, a policja zdecydowała się na upublicznienie jego wizerunku. Funkcjonariusze proszą o kontakt wszystkie osoby, które posiadają jakąkolwiek wiedzę na temat tego zdarzenia lub znają tożsamość osoby zarejestrowanej na nagraniu.
Informacje docierające od społeczeństwa do policjantów okazały się pomocne. Kryminalni zatrzymali w miejscu pracy 27-letniego obywatela Ukrainy. Trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut uszkodzenia ciała – mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.

Ukrainiec chce się poddać karze

Sprawca stanie przed sądem, Przyznał się do winy, złożył zeznania i chce dobrowolnie poddać się karze. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Kamery na Kościuszki w Lesznie skutecznym narzędziem

Plac Kościuszki to miejsce w centrum Leszna, które było areną wielu ekscesów, którym tłem zwykle był alkohol. To właśnie tutaj na oczach przechodniów rozbierała się kompletnie pijana mieszkanka miasta.

W 2019 roku w stawie znaleziono dwie kobiety, które po alkoholu postanowiły wykąpać się w zbiorniku, jedna omal nie utonęła.

Przy placu Kościuszki od strony Ofiar Katynia oraz przy wejściu do III LO jesienia 2019 roku pojawiły się dwie nowe, obrotowe kamery. Po ich montażu okazało się jednak,że zasięg podglądu jest niewielki. Konieczne okazało się odpowiednie przycięcie gałęzi drzew.

Strażnicy miejscy nadzorujący monitoring w zasadzie przez całą dobę obserwują obraz z kamer i interweniują. Robi to także policja. Najczęściej wyłapywane przypadki to picie alkoholu,czy grzechy właścicieli psów, którzy nie sprzątali po swoich zwierzętach.