Miasto Leszno: Zbrodnię sądową wystawią w centrum kultury

Trzej żołnierze z garnizonu leszczyńskiego, kolejarze, milicjant oraz krawiec z Osiecznej, wszyscy zostali skazani za próbę uwolnienia z rąk sowieckich żołnierzy przetrzymywanej przez nich kobiety. Po kuriozalnym procesie wojskowych rozstrzelano, pozostali trafili do więzienia. Po 1989 roku wszystkich zrehabilitowano.

>>Zobacz też: Miasto Leszno: Odsłonięcie tablicy i inscenizacja na dworcu - GALERIA

Podczas uroczystości odsłonięcia poświęconej im pamiątkowej tablicy odbyła się także inscenizacja tamtych wydarzeń. Spektakl w reżyserii Janusza Dodota przygotowali aktorzy Kościańskiego Teatru Kameralnego. W przejmujący sposób pokazali cierpienie pojmanej, to jak czerwonoarmiści poili ją alkoholem, jak nią poniewierali. Pokazali także jej odbicie, proces oraz śmierć bohaterów.

Sprawę zbrodni sądowej przez ostatnie dziesięć lat starał się rozwikłać dziennikarz Głosu Wielkopolskiego Krzysztof M. Kaźmierczak. Trzy lata temu zainteresował się nią także poseł ziemi leszczyńskiej Łukasz Borowiak, który przygotował grunt pod upamiętnienie bohaterów. To za jego sprawą kolejowa spółka zezwoliła na zawieszenie pamiątkowej tablicy na murach leszczyńskiego dworca.

– To były trzy lata pracy, które zaowocowały sukcesem. Procedury administracyjne były czasochłonne i skomplikowane – przyznaje Borowiak.

Po spektaklu poseł wpadł na pomysł, by powtórzyć to w nieco innej scenerii. Odbyły się już rozmowy z dyrektorem Centrum Kultury i Sztuki w Lesznie, gdzie ma zostać zorganizowany spektakl.

– Jesienią szerszej publiczności pokażemy całą sztukę, gdyż inscenizacja na dworcu nie była pełną wersją – zapowiada Łukasz Borowiak. – Będzie to uwieńczeniem naszej wspólnej pracy. Jeśli spotka się z pozytywnym przyjęciem, to może będą kolejne odsłony.

Spektakl mają zobaczyć głównie uczniowie leszczyńskich szkół. Nie zabraknie aspektu edukacyjnego, gdyż prelekcję na temat zbrodni sądowej, wygłosi przed spektaklem nasz redakcyjny kolega Krzysztof M. Kaźmierczak.