Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsze zwycięstwo leszczynian. Tęcza Folplast musi poczekać

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Szczypiorniści I ligi po raz czwarty w sezonie wybiegli na parkiety, by powalczyć o punkty. Bardzo potrzebowały ich obie nasze drużyny. Niestety ta sztuka udała się tylko zespołowi Real Astromal Leszno. Tęcza Foplast Kościan poległa po raz czwarty.

W Lesznie spotkały się zespoły, które po trzech kolejkach zamykały ligową tabelę. Real Astromal podejmował SPR Gorzyce Wielkie. Stawka spotkania była wysoka, a o takich meczach mówi się, że to walka o przysłowiowe 6 punktów. Rywal od początku sezonu ma ogromne kłopoty kadrowe. Te dalej go nie omijają. Do Trzynastki SPR przyjechał w zaledwie dziewięciu graczy. To jednak przeciwnik otwarł wynik spotkania. Potem jednak już wszystko poszło po myśli gospodarzy, którzy rzucili cztery bramki z rzędu i po trafieniu Płaczka było 4:1. Gospodarze rozkręcali się w ataku, a do tego dorzucili dobrą obronę, dzięki czemu po 30 minutach było już 17:8.
Po zmianie stron miejscowi utrzymywali na spokoju swoją przewagę. Trener Maciej Wierucki mógł nawet dać szansę debiutu Marcelowi Kuśnierkowi, który po spotkaniu mógł czuć zadowolenie, bo dwa razy trafił z rzutu karnego, a łącznie zdobył dla swojej drużynyw debiucie w I lidze 4 bramki. Real Astromal Leszno wygrał w meczu bez historii z SPR Gorzyce Wielkie 30:22.

Real Astromal Leszno – SPR Gorzyce Wielkie 30:22 (17:8)

Bramki dla Real Astromal zdobywali: Napierkowski 7, Jaśkowski 7, Szocik 5, Kuśnierek 4, Płaczek 4, Piekarski 2, Pawłowski 1.

Na zwycięstwo liczono też w Kościanie, gdzie zawitała drużyna AZS Uniwersytet Zielonogórski. Rywal zawiesił poprzeczkę wysoko. O ile jeszcze do przerwy kibice zgromadzeni w „Rataju” mogli mieć nadzieję na pierwsze punkty w sezonie, tak po przerwie te nadzieję dość szybko odpłynęły wraz ze skuteczną grą ''akademików”, którzy może nie pokazali nic wielkiego, ale na słabo i nieskutecznie grającą Tęczę w zupełności to wystarczyło. Po 30 minutach było 14:14, a wcześniej miejscowi prowadzili nawet różnicą trzech bramek. Po zmianie stron wystarczyła solidna gra rywala, który w najważniejszym momencie meczu, a było to około 50 minuty zaczynał zyskiwać przewagę. Po 4-bramkowej serii Zielonogórzan nie było niestety skutecznej odpowiedzi ze strony Tęczy, AZS Uniwersytet Zielonogórski wygrał w Kościanie pewnie 32:26, sprawiając, że nasz zespół wciąż pozostaje w lidze bez punktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pierwsze zwycięstwo leszczynian. Tęcza Folplast musi poczekać - Leszno Nasze Miasto

Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto