Policja w Lesznie zakończyła śledztwo przeciwko włamywaczom
Policja w Lesznie sprawami włamań zajmowała się od kwietnia ubiegłego roku. Wtedy właśnie okradziony został sklep z telefonami komórkowymi. Łupem złodziei padło prawie 40 aparatów różnych marek.
Pierwszy ze sprawców wpadł dość szybko. Pech chciał, że próbował zastawić część telefonów w lombardzie, który... prowadził poszkodowany przedsiębiorca. Rozpoznał on swoją własność i powiadomił mundurowych.
- 20-letniemu mieszkańcowi Leszna postawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Podczas przesłuchania przyznał, że dokonał go wspólnie z ze swoim 27-letnim znajomym, także mieszkańcem Leszna - tłumaczy Monika Żymełka, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Jednak 27-latek skutecznie ukrywał się przez kilka ostatnich miesięcy. Wrócił do miasta, bo myślał zapewne, że sprawa już przycichła. Przeliczył się. Odpowie nie tylko za kradzież w sklepie z telefonami, ale także za kilka innych włamań. Policja w Lesznie ustaliła, że jest autorem pięciu włamań do sklepów, baru i hurtowni, skąd zabierał pieniądze, telefony i laptopy. Wartość łupów oszacowano na ponad 20 tysięcy złotych.
Obaj zatrzymani leszczynianie zasiądą wkrótce na ławie oskarżonych. Nie pierwszy raz, bo mają już bogate kryminalne kartoteki. Tym razem, jak informuje policja w Lesznie, każdy z nich może spędzić za kratami nawet 10 lat.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?