Straż pożarna otrzymała zgłoszenie pod 16.00. Mówiło o dymie wydobywającym się z okien na pierwszym piętrze jednej z kamienic na Wałowej w centrum Leszna. Na miejsce wysłano trzy wozy, w tym drabinę.
- Siedziałem w mieszkaniu i poczułem dym. Wyjrzałem przez okno i od sąsiada z piętra niżej z okna widać było już spore kłęby. Od razu wezwaliśmy straż - mówi nam lokator z drugiego piętra.
- Wraz z policją podjęliśmy decyzję o konieczności wyważenia drzwi. Potwierdziła się nasza obawa, że lokator był wewnątrz mieszkania. Zostawił na gazówce patelnię z obiadem - mówi Adam Stępczak, dowódca akcji strażackiej.
Lokator tłumaczył wezwanym policjantom, że przysnął na moment. Gdyby nie reakcja sąsiadów i służb mogło dojść do poważnego pożaru, a śpiący lokator mógł się zaczadzić. Z kamienicy na czas akcji jej wietrzenia ewakuowano lokatorów. Szybko jednak mogli wrócić do swoim domów. Okoliczności zajścia będzie teraz wyjaśniać policja.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?