Początek toczył się przy lekkiej przewadze gospodarzy, którzy prowadzili 1-2 bramkami. Drużyna Macieja Wieruckiego jednak nie odpuszczała. W 22 minucie Meissner zmniejszył straty do jednej bramki. Grunwald grał mało skutecznie. Dobrze w bramce spisywał się Jędrzej Królikowski. W 27 minucie nasza drużyna, będąc w osłabieniu wyrównała na 9:9 po zaskakującym, preycyzyjnym rzucie Piotra Łuczaka. W 29 minucie goście z Leszna zdobyli kolejną bramkę. Ze skrzydła bardzo ładnym technicznym lobem popisał się Meissner i mieliśmy pierwsze prowadzenie przyjezdnych (9:10). Grunwald szybko wyrównał, ale w końcówce I połowy zespół trenera Macieja Wieruckiego wywalczył rzut karny, który bezbłędnie wykonał skuteczny do bólu Krzysztof Meissner. Wynikiem 10:11 zakończyło się pierwsze 30 minut pojedynku rozgrywanego w hali SP72 w Poznaniu.
Po przerwie goście podwyższyli na 11:14 po rzucie Łuczaka. Wtedy Grunwald trafił jednak trzy razy i był już remis. Szybko odpowiedzieli goście po ładnym ataku Napierkowskiego. Grunwald znów wyrównał na (15:15). Jeszcze w 55 minucie był remis (19:19). Jednak po trafieniu z karnego Bajki (22:20) dla Grunwaldu. Zespół trenera Wieruckiego walczył do końca. Na 2 sekundy przed końcem przy stanie przy stanie (22:21) rywal popełnił błąd w ataku. Czasu na wyrównanie jednak zabrakło.
Mimo porażki jestem zadowolony. Rozegraliśmy najlepszy mecz w lidze w tym sezonie. Niech to będzie dobry prognostyk na przyszłość – powiedział Maciej Wierucki, trener Real Astromal Leszno.
Grunwald Poznań – Real Astromal Leszno 22:21 (10:11)
Bramki dla Real Astromal zdobywali: Meissner 9, Napierkowski 4, P.Łuczak 3, J.Wierucki 2, Płaczek 2, Nowak 1.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?