Początek meczu z GKS Tychy, który przed tym spotkaniem miał podobny dorobek punktowy należał do gospodarzy. Mecz od trójki rozpoczął Trubacz. Potem miejscowi prowadzili 7:2, ale po chwili wszystko się odwróciło. Seria Tyszan wyprowadziła ich na prowadzenie (7:8). Rywal robił w Trapezie co chciał i już po 10 minutach prowadził (11:19).
Gospodarze byli bezradni. Nie mieli pomysłu na rywala, który budował dalej przewagę. Nie do zatrzymania był Jankowski. Jego 5 punktów z rzędu w końcówce I połowy sprawiło się gospodarze mieli już deficyt 19 punktów. Trudno po takich 20 minutach było spodziewać się jeszcze jakiegoś zrywu.
Po przerwie GKS kontrolował to spotkanie. Co prawda na chwile po rzutach Stanferda Sanny zrobiło się 52:66, ale już po chwili rzutem zza łuku odpowiedział Woroniecki i wszystko wróciło do normy.
Po trafieniu Pabiana na początku IV kwarty leszczynianie mieli wciąż do odrobienia 14 punktów. To zadanie było jednak ponad siły gospodarzy, którzy rozgrywali słabe spotkanie. Cudu w tym meczu nie było. GKS panował niepodzielnie w Trapezie, odnosząc cenne zwycięstwo, prawdopodobnie na miarę awansu do play-off. Leszczynianie mogą już tylko liczyć na jakiś niesamowity splot wydarzeń. Prawdopodobnie sezon zakończy się dla podopiecznych trenera Radosława Hyżego bardzo szybko. Do rozegrania naszej drużynie pozostały jeszcze mecze na własnym parkiecie z STK Czarnymi Słupsk, w najbliższą sobotę o godzinie 17.00, a potem jeszcze z ambitnym zespołem z Pruszkowa. W ostatniej kolejce Timeout Polonia będzie pauzować i swojego dorobku punktowego już nie powiększy.
- Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim spotkaniu nie uderzając w siebie i zespół, Nie poszedł ten sezon tak jak trzeba. Do tego się przyczyniłem. Szkoda, że nie dostarczyłem tego co chciałem dostarczyć kibicom i prezesowi. Rozlicza się zespół za cały sezon, a końcowy efekt jest taki, że moim zdaniem nie mamy już szans na play-off i to jest moja wina – powiedział Radosław Hyży, trener Timeout Polonii 1912 Leszno.
Timeout Polonia 1912 Leszno – GKS Tychy 72:89 (11:19, 22:33, 21:18, 18:19)
Punkty dla Timeout Polonii zdobywali: Chanas 20 (2x3), Sanny 13 (1x3), Trubacz 12 (3x3), Pabian 10 (9 zb), Jodłowski 7, Milczyński 4, Sirijatowicz 3, Sączewski 3 (1x3), Rostalski 0
Najwięcej dla GKS: Jankowski 18, Szymczak 14, Zmarlak 12, Woroniecki 12, Wrona 10.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
