Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak powstają rogale marcińskie? Zajrzeliśmy do jednej z leszczyńskich cukierni ZDJĘCIA

Anna Machowska
Anna Machowska
Wielu mieszkańcom Leszna i okolic, podobnie jak i całej Wielkopolski, trudno wyobrazić sobie 11 listopada bez… rogali. Część z nas przygotowuje je samodzielnie w domu, ale większość kupuje. Zajrzeliśmy do leszczyńskiej Piekarni-Cukierni „Ga-Ja”, aby zobaczyć, jak powstają te słodkie i aromatyczne przysmaki.

Rogale na 11 listopada

Rogale to obok pączków jedyny wypiek, który w kalendarzu ma swój szczególny dzień i kupowany jest wówczas w naprawdę dużych ilościach. 11 listopada klienci w całej Wielkopolsce już od rana ustawiają się po nie w długich kolejach.

- Praca nad rogalami wre na długo przed 11 listopada – zdradza Jacek Drebot, który wspólnie z żoną jest właścicielem Piekarni-Ciastkarni „Ga-Ja” w Lesznie. - My przygotowujemy je już od 20 października, bo amatorów nie brakuje. Ale to jedyny czas w roku, kiedy je robimy – podkreśla.

Dziennie Piekarnię-Ciastkarnię „Ga-Ja” w Lesznie opuszcza wówczas nawet po kilkaset kilogramów rogali z białym nadzieniem makowym. Trafiają do osiedlowych sklepików w Lesznie i okolicy oraz punktu firmowego, który znajduje się bezpośrednio przy piekarni.

- W naszej piekarni korzystamy ze starego, można by rzec babcinego przepisu, który u nas funkcjonuje już od kilku dekad. Nic w nim nie zmieniamy. W nadzieniu zawsze musi być biały mak, rodzynki i orzechy, a ciasto robimy półfrancuskie – zdradza Kinga Drebot.

Ile czasu potrzeba na zrobienie rogala w Piekarni-Ciastkarni „Ga-Ja”? Przygotowanie ciasta i nadzienia, wyrabianie, wypiek i dekoracja zajmuje w sumie od 2 do 3 godzin.

Skąd się wzięły rogale?

Teorie na temat ich pochodzenia są dwie. Jedna mówi, że tradycja wypieku rogali sięga podobno już czasów pogańskich, kiedy to bogom składano ofiary z ciasta zawijanego na kształt wolich rogów. Jednak Wielkopolanom zapewne bliższą sercu i prawdy jest druga historia związana z ks. Janem Lewickim. Mówi ona, że w 1891 roku, gdy zbliżał się dzień św. Marcina, ks. Jan Lewicki, ówczesny proboszcz poznańskiej parafii pod wezwaniem tego świętego zaapelował do wiernych, aby wzorem patrona zrobili coś dla ubogich. Obecny na mszy cukiernik przygotował na odpust rogale w kształcie podkowy. Bogatsi poznaniacy kupowali te smakołyki, a biedni otrzymywali je za darmo. Od tego czasu w Poznaniu rogale stały się obowiązkowym elementem święta 11 listopada.

Powstaniu samego rogala towarzyszy z kolei legenda o poznańskim piekarzu, który we śnie ujrzał św. Marcina jadącego na koniu. Kształt zgubionej przez wierzchowca podkowy miał być inspiracją do stworzenia ciasta w tej formie.

Jak powstają rogale marcińskie? Zajrzeliśmy do jednej z lesz...

Licencja na rogale

Nie każda cukiernia może posługiwać się nazwą „rogale świętomarcińskie”. Aby tak się stało, trzeba uzyskać certyfikat Kapituły Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego. Jest to inicjatywa Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu, Izby Rzemieślniczej i Urzędu Miasta Poznania.

Rogale posiadające certyfikat mają zagwarantowaną jakość. Wszystkie z nich są produkowane taką samą metodą, a ich skład jest zgodny ze specyfikacją. Muszą być zrobione z ciasta półfrancuskiego o wadze od 200-250g. Nadzienie wyrabiane jest z białego maku, z dodatkiem okruchów ciasta biszkoptowego, masy jajowej, margaryny, orzechów, rodzynek, owoców w syropie lub kandyzowanych oraz z aromatem migdałowym. Pomiędzy warstwami ciasta nakładana jest masa makowa, a na koniec rogale dekoruje się pomadą i rozdrobnionymi orzechami.

Listę certyfikowanych punktów można znaleźć na stronie internetowej Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu. Obecnie to 95 cukierni.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto