Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Kłodzie zadbały o gorące napoje, a słodycze zakupił sołtys. Radny Tomasz Szulc był głównym sponsorem imprezy.
- Było naprawdę fantastycznie. Dzieci były zachwycone, a kiedy już znudziły się kolejnymi przejazdami na sankach chętnie usiedli także dorośli. Cieszy mnie, że mieszkańcy małej i dużej Kłody mieli okazję do integracji – mówi Izabella Jałowiecka, szefowa KGW w Kłodzie.
Po kuligu wspólnie biesiadowano przy ognisku. Były pieczone kiełbaski dla wszystkich, a dla dorosłych grzaniec.
- Nasze grzaniec jest fenomenalny. Przygotowuje go dla nas, na bazie ryżu, pewien zaprzyjaźniony pan. Niestety, przepis jest tajny i pilnie strzeżony przez autora – uśmiecha się pani Izabella.
Spotkanie integracyjne uznano za bardzo udane. Na prawdziwą zimę wszyscy czekali latami.
- Dziękujemy uczestnikom za liczny udział. Jeśli śnieg się utrzyma za dwa tygodnie spróbujemy powtórzyć imprezę – zapowiada I. Jałowiecka.
Wsparcie emocjonalne przyszłych rodziców, czyli kim jest doula?