Monterzy przekonywali właścicielkę, że pojawili się u niej na polecenie syna, który kazał im podłączyć internet. Kobieta początkowo się wahała. Wtedy jeden z oszustów zadzwonił do zleceniodawcy. Rozmowa telefoniczna była oczywiście markowana, ale wystarczająco dobrze, by staruszka straciła wszelkie wątpliwości.
Zapłaciła za usługę 500 złotych. Monterzy zabrali też z jej mieszkania złoty pierścionek z bursztynem, złoty łańcuszek oraz trzy złote zęby. Straty oszacowano łącznie na 2,2 tys. zł.
Oszustów szukają policjanci, którzy po raz kolejny apelują do mieszkańców, aby byli bardziej ostrożni i nie otwierali drzwi nieznajomym.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?