Zarząd SEWS-u przewidywał, że hale po dwóch zakładach przy ulicy Okrężnej, będą puste już w połowie roku. Jednak do transferu produkcji dojdzie najwcześniej za trzy, może cztery miesiące. Opóźnienia były najprawdopodobniej spowodowane sytuacją w Egipcie, gdzie koncern także posiada kilka zakładów.
Przedstawiciele związków zawodowych wyjaśniają, że pracownicy otrzymają wypowiedzenia najpewniej dopiero w czerwcu. Potem załoga będzie sukcesywnie zwalniana, a to oznacza, że pracę straci ponad tysiąc osób.
– Każde zwolnienie, to wielka tragedia dla rodziny. Pocieszającym dla nas jest wyłącznie to, że spośród całej załogi, tylko około 350 osób, jest mieszkańcami Leszna – mówi prezydent Tomasz Malepszy.
Władze podjęły już kroki, by zminimalizować skalę bezrobocia po likwidacji zakładów.
Więcej w czwartkowym wydaniu [
Głosu Wielkopolskiego](http://www.prasa24.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?