Włodzimierz Korza, mąż Ani napisał dziś na Facebooku:
" Drodzy znajomi. Dziś w nocy Ania odeszła…
Właściwie nie odeszła, a choroba ją zabrała. Walczyła do samego końca, miała niesamowitą wolę życia. Bardzo chciała żyć…
Nie udało się. Już jest po drugiej stronie, już oddycha spokojnie, już nic ją nie boli....
W imieniu swoim i Ani, chciałbym Wam wszystkim z całego serca podziękować za ogrom wsparcia jaki okazaliście. Każdy komentarz, każde pytanie, każda prywatna wiadomość miała dla mnie i dla Ani ogromne znaczenie. Dziękujemy Wam za to, że przez cały rok byliście z nami. to koniec potrójnie pozytywnej.
“… Co trzeba zrobić, by zabić strach?
Ta chwila czasem za długo trwa
Ci, którzy mają dość - idą spać
Nie każdy prawo ma rano wstać… "
W imieniu redakcji składamy Rodzinie szczere kondolencje.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?