Leszno. Podrzucali śmieci na drugim końcu miasta. Strażnicy miejscy ich namierzyli

Takie zachowanie nawet trudno komentować – tym bardziej, że sprawcami okazali się mieszkańcy Leszna. Sporych rozmiarów śmieci pod lasem przy Karczmie Borowej odnaleźli strażnicy miejscy. Szukać nie było trudno, bo śmieci ktoś wyrzucił z samochodu z drogi dojazdowej, czyli ulicy Kameruńskiej.

Dzikie wysypisko przy Kameruńskiej w Lesznie

Kolejne wysypisko śmieci i kolejny ujawniony sprawca – Romowie, mieszkańcy Leszna - Zaborowa. Sprawca został ukarany, najwyższym z możliwych mandatem karnym – poinformował w mediach społecznościowych prezydent Leszna, Łukasz Borowiak.

Problem podrzucania śmieci pojawia się w Lesznie niestety nie rzadko. Choć można się ich pozbywać w ramach umowy z Miejskim Zakładem Oczyszczania, a większe odpady wywozić do punkt selektywnej zbiórki przy Saperskiej – do lasów wciąż trafia wiele odpadów.

Co zrobić w Lesznie z plastikami z samochodów? Nikt tego nie przyjmuje

Prawda jest taka, że na przykład zdemontowanych z auta plastików po kolizji nikt w Lesznie nie ciał mi przyjąć. PSZOK odmawiał, a w Trzebani powiedziano mi, że mam jechać pod Górę – to 40 kilometrów. Uważam, że to niepoważne i prowadzi wprost do zaśmiecania lasów – mówi nam mieszkaniec Leszna.

Odpady wyrzucone w lesie przy Kameruńskiej bez problemu można było wyrzucić do odpadów zmieszanych i segregować. Mieszkańcy Zaborowa sygnalizują jednak, że część romskich mieszkańców dzielnicy nie posiada pojemników na odpady. Tłumaczą, że nie mają meldunków w miejscach przebywania.