Wczoraj do leszczyńskiej komendy zgłosił się młody mężczyzna. Poinformował funkcjonariuszy, że ktoś ukradł mu telefon o wartości 1,5 tysiąca złotych. Mężczyzna stracił aparat telefoniczny podczas imprezy w jednym z klubów w regionie.
Zobacz też: Zniszczyli dilerowi samochód, bo zamiast marihuany sprzedał tytoń
- Niestety jest to jedna z typowych spraw. Młody człowiek idzie na zabawę, w klubie rozmawia przez telefon lub wysyła smsy, a potem odkłada aparat na stolik i idzie tańczyć. O telefonie przypomina sobie po jakimś czasie. Niestety telefonu już nie ma – mówi Dawid Marciniak, rzecznik prasowy KMP w Lesznie.
Na imprezach giną nie tylko telefony. Łupem padają również kurtki i torebki damskie pozostawione w boksach, których nikt nie pilnuje. Dlatego policja apeluje o większą roztropność imprezowiczów. Zabierajmy ze sobą tylko te najbardziej potrzebne rzeczy i nie spuszczajmy ich z oka, a wtedy zabawa będzie udana.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?