Duże zainteresowanie egzaminami na prawo jazdy, które wynika ze zmian przepisów, sprawiło, że na ulicach miast przybyło samochodów z literą „L”. Czy zwiększona liczba kursantów nie odbiła się na jakości szkolenia? To sprawdzają policjanci, którzy od początku tygodnia prowadzą działania o nazwie „Nauka jazdy”. W ramach tej akcji funkcjonariusze kontrolują instruktorów i samochody. Sprawdzają m.in. uprawnienia prowadzących zajęcia praktyczne, dokumentację, stan techniczny „elek”, a także trzeźwość kursantów i instruktorów.
Zobacz też: Policjanci rozdawali kamizelki odblaskowe rowerzystom [ZDJĘCIA]
- Policja przypomina, że instruktor jest odpowiedzialny za kursanta. Należy pamiętać, że kursant też ma określone prawa. Nauka jazdy jest takim samym „towarem” jak każda inna usługa. Oznacza to, że kursant ma prawo także wymagać, aby instruktor w trakcie lekcji był skupiony na nauce, a nie załatwianiu swoich prywatnych spraw – przypomina Dawid Marciniak, rzecznik prasowy leszczyńskiej policji.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?