Przed tym spotkaniem Politechnika Anilana miała punkt więcej od leszczynian. Od pierwszych minut zaskoczyła gospodarzy grą w ataku w siódemkę (bez bramkarza). Gospodarze po trafieniu Michała Przekwasa objęli jednak prowadzenie na początku meczu (2:1), ale potem warunki dyktowali rywale, którzy wkrótce odskoczyli na 8:4. Nawet jeśli nie zdobywali bramek z akcji, to bardzo często z rzutów karnych, gdzie bardzo długo bezbłędny był Szymon Krajewski. Do przerwy drużynie gospodarzy nie było do śmiechu, bo traciła już sporo (12:18).
Po zmianie stron w zasadzie nic nie zwiastowało, by cokolwiek mogło się zmienić. Przewaga rywala przez chwilę wynosiła już nawet 9 bramek. Chwilowy zryw i bramka Jakuba Wieruckiego dała jeszcze w 45 minucie nadzieję, bo straty wynosiły już ,,tylko" 5 trafień. Niestety za chwilę wszystko wróciło do normy. Rywal w międzyczasie przy dziewiątym już rzucie karnym pomylił się po raz pierwszy, trafiając w poprzeczkę.
Gospodarze wyglądali na zrezygnowanych i takich, którzy nie wierzą, że można cokolwiek jeszcze w tym spotkaniu zmienić. To był mecz bez historii. Politechnika Anilana wyglądała na zespół, który jest bardziej zdeterminowany. Osiągnęła zasłużenie swój cel, wygrywając w Trzynastce bez problemów (33:26).
- Nawet nie wiem co mam mówić po kolejnym przegranym spotkaniu. Nie wiemy kompletnie co się dzieje. Jesteśmy w tym sezonie beznadziejnie słabi, co pokazuje tabela. Jest mi przykro. Przed meczem byliśmy pozytywnie naładowani. Jak wyszło, to wszyscy widzieli... Musimy jednak wierzyć. Pozostała nam już tylko walka o utrzymanie - powiedział Piotr Łuczak, zawodnik Real Astromal Leszno.
Real Astromal Leszno - Politechnika Anilana Łódź 26:33 (12:18)
Bramki dla Real Astromal Leszno zdobywali: Jaśkowski 7, Rogoziński 6, Przekwas 3, Raczkowiak 3, Łuczak 2, Buda 2, Meissner 1, Frieske 1, Napierkowski 1.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?