Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzież jeździła na wykopki, dorośli budowali w czynie

Anna Maćkowiak
Anna Maćkowiak
bardziej nieco starsi doskonale pamiętają tzw. czyny społeczne w okresie PRL-u . W taki właśnie sposób określano prace nieodpłatnie wykonywane na rzecz społeczeństwa. Owe czyny prowadzone były z większym bądź mniejszych rozmachem. Młodzież jeździła na wykopki, sadziła las, dorośli pomagali przy rozmaitych inwestycjach czy też uczestniczyli w pospolitym ruszeniu związanym np. ze sprzątaniem placów budowy.

Wykopki wspomina leszczyński antykwariusz Janusz Skrzyp­czak. Choć - jak przyznaje - PRL nie należy do jego kolekcjonerskich koników, nigdy nie zapomni wyjazdu na wykopki do Czerwonej Wsi w gm. Krzywiń.

- Uczyłem się wtedy w policealnym studium zawodowym w Poznaniu. Na tydzień zakwaterowano nas w pałacyku będących schedą po rodzinie Chłapowskich - wraca pamięcią do wydarzeń sprzed kilkudziesięciu lat Janusz Skrzyp­czak . - Spaliśmy w dwóch dużych salach: 30 chłopaków w jednej, a 30 dziewczyn w drugiej. Dla nas, miastowych, taki wyjazd stanowił ogromną frajdę.

Do dziś, ilekroć jedzie do Poznania trasą przez Śrem i po drodze mija Czerwoną Wieś, przypomina mu się tamten tydzień spędzony na wsi.

- I wizyty pana „agronoma” - tak go nazywaliśmy, choć pełnił on bardziej rolę nadzorcy, który sprawdzał, jak idzie nam praca. Przechadzał się obok pracującej młodzieży w swoim różowym sweterku - dodaje Janusz Skrzypczak.

- Na wykopki jeździliśmy jakieś trzy razy w roku. W tych dniach nie było lekcji. Pod szkołę przyjeżdżał samochód ciężarowy. Na tzw. „pace” czekały na nas drewniane ławeczki. Podróż nie trwała długo, bo wykopki odbywały się z reguły gdzieś niedaleko Leszna - zdradza lesz­czynianka Barbara Krawiec, która uczęszczała wtedy do leszczyńskiego „ekonomi­ka”.

Więcej na ten temat można przeczytać w bieżącym wydaniu Panoramy Leszczyńskiej.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto