O tragedii na Święciechowskiej informowaliśmy już dzisiaj rano.
Po 7.00 jeden z przechodników zauważył mężczyznę leżącego na ziemi na przystanku autobusowym. Mimo prób reanimacji nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
To mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania. Przejrzeliśmy zapisy kamer pobliskich budynków i widać na nim, że mężczyzna chwilę przed osunięciem się na ziemię, siedział na przystanku. Nie doszło więc do zamarznięcia - zapewnia Monika Żymełka z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Ciało 58-latka zostanie zabezpieczone do dalszych badań wyjaśniających przyczynę śmierci. Na razie wstępna hipoteza to nagłe zatrzymanie krążenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?