Akademiczki z Włocławka prowadziły tylko na początku meczu po rzutach wolnych (1:2). Potem w zasadzie mecz był z gatunku tych do jeden bramki, a właściwie kosza. Po 10 minutach było (30:9). II kwartę gospodynie rozpoczęły od serii (8:0) i zrobiło się (38:9). Włocławianki w tej kwarcie zagrały jednak nieco skuteczniej w ataku. W żadnym momencie jednak nie zagrażały podopiecznym trenera Krzysztofa Zajca. Do przerwy w Trapezie było (60:26).
Po przerwie gospodynie dostosowały się poziomem gry do przeciwniczek. Na parkiecie było sporo chaosu. Wynik rósł powoli. Po 30 minutach było (69:31). Trochę lepiej było w ostatnich 10 minutach, które Pompax Tęcza wygrała ale również nieznacznie. Cały mecz, który praktycznie został ,,zamknięty" już do przerwy zakończył się triumfem leszczynianek (90:49).
- Po przerwie przy taki wysokim prowadzeniu trochę się dostosowałyśmy do poziomu rywalek. Przyszło po prostu rozprężenie. Przed meczem niewiele o nich wiedziałyśmy, ale okazało się szybko, że nie jest to zespół, który nam będzie potrafił zagrozić - powiedziała Iga Walentowska, koszykarka Pompax Tęczy Leszno.
Pompax Tęcza Leszno - AZS Włocławek 80:49 (30:9, 30:17, 9:5, 21:18)
Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Hołtyn 18, Skrzypczak 10, Pietrzak 10, Plucińska 10, Arczewska 9, Walentowska 7, Targosz 7, Franckowiak 6, Brambor 6, Raczyńska 3, Duda 2, Kowalska 2.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?