Rycerze i BC Obra nie dają szans kolejnym rywalom (ZDJĘCIA)

Mecz w Rydzynie rozpoczął się od miłego wyróżnienia dla Kamila Chanasa, który odebrał z rąk redaktora naczelnego Panoramy Leszczyńskiej – Roberta Lewandowskiego wyróżnienie za zajęcie ósmego miejsca w corocznym plebiscycie na najpopularniejszych sportowców i trenerów regionu leszczyńskiego. Skoro było wyróżnienie, to musiała być i dobra gra byłego reprezentanta Polski. Ten zagrał bardzo skutecznie, będąc najlepszym zawodnikiem na parkiecie. Rycerze w pierwszych pięciu minutach wręcz ośmieszyli rywala, prowadząc 20:0! Dopiero wtedy Sudety zdobyły pierwsze punkty. Po 10 minutach zespół z powiatu leszczyńskiego, pomimo że grał bez Szymona Milczyńskiego prowadził wysoko 35:9.

W II kwarcie ten impet nie był już tak duży, bo gospodarze mieli wszystko pod kontolą. Do przerwy prowadzili zdecydowanie (59:30). Gospodarzom w tym meczu nie mogła się stać krzywda. Oba zespoły dzieliła różnica klasy. Setne punkty w meczu zdobył nie kto inny jak Kamil Chanas na nieco ponad trzy minuty przed końcem spotkania. Rywal na osłodę wygrał minimalnie ostatnie 10 minut, ale w przekroju całego meczu nie było wątpliwości kto w grupie D rozgrywek II ligi nadaje ton rozgrywkom. Rycerze rozgromili gości z Jeleniej Góry 106:61.

Rycerze Rydzyna – Sudety Jelenia Góra 106:61 (35:9, 24:21, 29:12, 18:19)

Punkty dla Rycerzy zdobywali: Chanas 40 (7x3), Kasiński 19 (3x3), Sobiech 14, Świerczyk 12 (2x3), Sanny 9 (1x3), Domagała 6, Zacharski 4, Samolak 2, Nawrocki 0

Koszykarze BC Obry Kościan zrobili kolejny krok ku grze w play-off. Nasz drugi zespół na tym poziomie rozgrywkowym chciał wziąć rewanż za nikłą porażkę w Kłodzku, gdzie przegrał 74:71. Do przerwy nie wszystko jednak wyglądało dobrze. Co prawda po „trójce” Ciążkowskiego było 13:6, ale rywal lepiej rozegrał końcówkę tej części gry i wynik się odwrócił. Potem gospodarze doszli przeciwnika i doprowadzili do remisu, ale po 20 minutach i remisowych 10 minutach wciąż minimalnie prowadziła Zetkama La Nonna Doral Nysa Kłodzko.

Po zmianie stron Obrę na prowadzenie wyprowadził Ciążkowski. Po jego rzucie było (38:37). Gospodarze III kwartę rozpoczęli zresztą od serii 10:0 i cały czas budowali swoją przewgę, która przed ostatnią ćwiartką meczu wynosiła już 11 punktów. To jednak jeszcze niczego nie gwarantowało, aczkolwiek było solidną zaliczką. W połowie tej kwarty rywal został pozbawiony ostatnich złudzeń, bo gdy trafił Hendzyński zrobiło się już 78:55. Tego nie można było już roztrwonić. Podopieczni Szymona Pietraszka bardzo pewnie ograli gości z Dolnego Śląska 90:69 umacniając się w czołowej ósemce rozgrywek.

BC Obra Kościan – Zetkama La Nonna Doral Nysa Kłodzko 90:69 (20:23, 14:14, 30:16, 26:19)

Punkty dla BC Obry zdobywali: Rybakowski 16 (2x3), Krówczyński 16 (3x3), Ciążkowski 13 (2x3), Kaczmarek 10, Hebdzyński 10, R.Milczyński 9, Kiszka 6, Konieczny 5, Kin 3 (1x3), Kaźmierczak 2, Stanisławiak 0, Łukanus 0.

Oba nasze zespoły mają dużą szansę podtrzymać swoją passę. W najbliższej kolejce tak Rycerze, jak i BC Obra zagrają na wyjazdach, ale zmierzą się z rywalami niżej notowanymi i niczym się nie wyróżniającymi w lidze. Rycerze wyjadą do Kłodzka, które nie miało zbyt wiele do powiedzenia ostatnio w Kościanie. Spodziewamy się, że na własnym parkiecie zagra jednak lepiej i Rycerze wcale nie muszą mieć łatwej przeprawy, pomimo że wydają się być zdecydowanym faworytem. Mecz ten rozegrany zostanie w sobotę, 19 lutego, a rozpocznie się o 18.00.
Dzień później, w niedzielę w Ostrowie Wielkopolskim zagra BC Obra Kościan. Rezerwy Staligrają słabo. Wleką się w ogonie ligowej tabeli, a wyprzedzają jeszcze słabsze zespoły Roben Gimbasket Wrocław oraz młodzież z Zielonej Góry. Zagadką jednak zawsze jest to w jakim zestawieniu zagra zespół z Ostrowa. Jeśli wzmocnią go 2-3 zawodnicy pierwszego zespołu, to mogą być kłopoty. To niedzielne spotkanie zaplanowano na 15.30.