Akcja strażaków miała miejsce w południe w jednym z bloków przy osiedlu Prochownia.
- Sąsiada nie widać od kilku dni, a okna w jego mieszkaniu są szeroko pootwierane. Słyszeliśmy szczekanie psa i martwiliśmy się, że w tych temperaturach mogło się coś stać - mówiła nam jedna z lokatorek.
Strażackie pukanie do mieszkania też nie było skutecznie. Zanim jednak zapadła decyzja o konieczności wyważenia drzwi stwierdzono, że można podjąć próbę przedostania się na balkon z mieszkania sąsiadów. Strażacy przedostali się po drabinie rozłożonej między balkonami. W mieszkaniu znajdował się jedynie pies. Lokatora nie ma w mieszkaniu.
Zwierzę ma zapas wody, a pootwierane okna mogły być formą zapewnienia chłodzenia czworonogowi. Dzielnicowy ustalił, że około 55 letni lokator mógł wyjechać na działkę.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?