Sobotni rywal rozpoczął rozgrywki słabo. Poniósł cztery porażki, ale ostatnio przełamał się w Pruszkowie. Ekipa z Leszna po falstarcie i zmianie trenera gra lepiej i zaczęła wygrywać. Przed niespełna tygodniem ograła Księżaka Łowicz i z bilansem 2-3 jest ósma. Póki co były to tylko domowe wygrane. W pojedynkach wyjazdowych były dwie porażki. Najpierw w Kutnie, a w poprzednim tygodniu także w Poznaniu, choć po bardzo zaciętej rywalizacji. Odnosimy wrażenie, że zespół zaczyna funkcjonować z każdym meczem lepiej, w związku z czym mamy prawo oczekiwać pierwszego sukcesu w pojedynku wyjazdowym.
- Na pewno oni będą po takiej długiej serii porażek zdeterminowani, ale także my mamy wystarczająco dużo ambicji. Liczymy na pewno na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo - mówi Stanferd Sanny, koszykarz Timeout Polonii 1912 Leszno,
Kogo leszczynianie powinni się obawiać? Na pewno dysponującego dobrym rzutem Bartosza Wróbla, ale także Łukasza Bodycha, Jakuba Staniosa, czy Nicka Madraya, Kanadyjczyka, posiadającego polski paszport, o którego w trakcie poprzedniego sezonu zabiegał między innymi zespół z Leszna. Rywal znad morza jest z całą pewnością w zasięgu i po cichu liczymy na pierwszy wyjazdowy sukces. Początek sobotniego meczu w hali Milenium o godzinie 18.00.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?