Zderzenie na Alejach Jana Pawła II miało miejsce przed południem. Oba samochody zamierzały wjechać na wiadukt kierując się od strony krzyżówki z Korcza i Dąbrowskiego.
- Stałam i czekałam na zielone. Nagle poczułam silne uderzenie w tył auta. Było tak mocne, że przepchnęło mnie przez całe pasy aż do miejsca dla rowerzystów. Gdyby ktoś szedł wtedy przez pasy doszłoby do tragedii. Nie wiem jak ten kierowca mógł nie widzieć mnie stojącej na czerwonym - przyznała nam poszkodowana z volswagena sharana.
Auta zjechały z Alei JPII, ale na drodze zostały fragmenty zbitych reflektorów. Utrudnienia trwały blisko godzinę. Na miejsce wezwano strażaków, którzy zajęli się sprzątnięciem pozostałości po kolizji. Dla kierowcy busa kolizja zakończyła się mandatem.
Chwilę później doszło do kolejnego zdarzenia. Na drodze z Leszna w stronę Góry na wysokości Henrykowa kierująca wypadła z drogi i doznała urazu głowy. Rano w Lipnie pickup wypadł z drogi i uderzył w inny samochód.
KIEROWCA ZASNĄŁ I WYPADŁ Z DROGI W LIPNIE. ZATRZYMAŁ SIĘ UDERZAJĄC W OPLA
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?