DRZECZKOWO. Pałac zachwyca ogromem i pięknym położeniem [ZDJĘCIA]

Drzeczkowo na kartach historii pierwszy raz pojawiło się w 1358 roku. Wieś, jak to często bywało w dawnej Polsce przechodziła z rąk do rąk. Przez pewien czas należała do rodu Leszczyńskich. W 1861 roku kupił ją August Ferdyand von Lessen und Gotha. W rękach tej rodziny Drzeczkowo pozostawało do 1945 roku.

Sam pałac powstał w latach 60-tych dziewiętnastego stulecia. Zbudowany w stylu nawiązującym do gotyku i renesansu imponuje okazałością. Nie jest to jednak jedyny obiekt wchodzący w skład tak zwanego zespołu rezydencjonalnego. Znajduje się tu bowiem jeszcze dwór z końca osiemnastego wieku zbudowany przez Adama Nieżychowskiego, a także gotycka kaplica grobowa z końca dziewiętnastego stulecia.

Wszystko usytuowane w prawie ośmiohektarowym, bardzo malowniczym parku ze stawem oraz rosnącym przed pałacem 350-letnim bukiem. Po wojnie w pałacu działała szkoła rolnicza, potem obiekt stał praktycznie pusty. Jego obecny właściciel kupił pałac wraz z parkiem, dworem i gorzelnią w 2004 roku. - Trudno to wytłumaczyć, ale kiedy go zobaczyłem, po prostu poczułem, że muszę go kupić - mówi Andrzej Babiak.

Jak przyznaje, sam nie wiedział do końca po co kupuje taki obiekt. Odrestaurował go zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków, odbudował zrujnowaną kaplicę grobową, przywrócił dawny blask zaniedbanemu parkowi. - W samym pałacu niewiele zachowało się oryginalnych elementów. Pozostał właściwie tylko kominek w holu i okazałe lustro - przyznaje. Na kominku stoi piękna rzeźba, która wróciła do pałacu po tym jak ksiądz proboszcz ogłosił z ambony, że nowy właściciel poszukuje przedmiotów związanych z dawną siedzibą rodziny von Leesen.

Pałac, podobnie zresztą jak dwór i gorzelnia, zostały odrestaurowane tak, by mogły pełnić funkcję obiektu hotelowego, konferencyjnego oraz miejsca organizacji imprez rodzinnych. Sam właściciel przyznaje jednak, że czeka na inne ciekawe pomysły na wykorzystanie pałacu, na przykład nakierowane na działalność artystyczną, bądź edukacyjną.