Wypadek ciężarówki miał miejsce w poniedziałek po południu.
Czytaj CIEŻARÓWKA WPADŁA Z DROGI NA ŁĄCZNIKU S5. WYCIEKŁO PALIWO
Po 16.00 na miejsce wezwano specjalistyczną firmę z Kościana,która ma doświadczenie i sprzęt niezbębny w wydobywaniu dużych pojazdów z podobnych sytuacji. Ustawienie na drodze dwóch potężnych dźwigów wymagało zamknięcia dla ruchu całego łącznika drogi w stronę S5 przez Maryszewice.
Dokładnie w chwili, gdy akcja ruszyła spadł ulewny deszcz, który towarzyszył trwającym ponad godzinę działaniom. Cały czas przyglądał im się kierowca auta. - Jechałem do Leszna z Bydgoszczy wiozłem pianki do jednej firm w strefie inwestycyjnej. Byłem niemal u celu. Nagle pękła mi opona z prawej strony. Auto momentalnie zerwało do rowu. Wpadając uszkodziło zbiornika paliwa - mówił szofer.
Cały zestaw został podniesiony przez operatorów. - Zestaw ważył około 18-20 ton, bo miał lekki ładunek. Staraliśmy się to zrobić jak najsprawniej - mówił Jacek Jurga, właściciel firmy z Kościana.
Po akcji strażacy neutralizowali pozostałości po oleju napędowym, który wyciekł do rowu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?