Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno: Na łącznik z Gronowem będzie trzeba poczekać

Daniel Andruszkiewicz
Miasto planuje w przyszłym roku wyremontować nawierzchnię na ulicy Kąkolewskiej
Miasto planuje w przyszłym roku wyremontować nawierzchnię na ulicy Kąkolewskiej FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Prezydent Tomasz Malepszy zlecił wykonanie projektu przebudowy ulicy Kąkolewskiej, której remont miałby zostać zrealizowany w przyszłym roku, jeśli miasto otrzyma dofinansowanie ze ,,schetynówek”.

Do tych planów z dystansem podchodzą radni centroprawicy, którzy obawiają się, że na inwestycję nie będzie pieniędzy. Pod znakiem zapytania stoi także budowa łącznika z budowanego na krajowej piątce ronda do Gronowa. Tutaj problem dotyczy dokumentacji, która musi zostać uzupełniona o kwestie dotyczące jej oddziaływania na środowisko.

Zobacz także: Leszno: Oszuści samochodowi zatrzymani [FILM]

Pomysł remontu ulicy Kąkolewskiej nie był wcześniej omawiany przez samorządowców. Inwestycja nie widnieje także w programie przebudowy miejskich ulic. Jednak władze doszły do wniosku, że są duże szanse, aby na to zadanie pozyskać zewnętrzne środku. Kąkolewska łączy dwie drogi krajowe (nr 5 oraz nr 12), co powinno gwarantować uzyskanie dofinansowania z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, zwanego popularnie ,,schetynówkami”.

– Przygotowujemy dokumentację projektową i prawdopodobnie złożymy wniosek o dotację. W tym roku pula rządowych pieniędzy jest mniejsza, ale i tak mamy szansę na pozyskanie do 30 procent kosztów inwestycji. Przy zastrzeżeniu, że dotacja nie może wynieść więcej niż milion złotych – mówi Dominik Kaźmierczak, zastępca kierownika Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji.

Radni centroprawicy mają wątpliwości, czy inwestycja dojdzie do skutku. Wskazują też na pilniejsze wydatki, jak remont ulicy Strzeleckiej lub budowa łącznika z Gronowem.

– Prezydent przyjął zasadę, że gdzie dostanie dofinansowanie, tam robi drogę. Może się okazać, że w przyszłym roku nie wystarczy nam na to pieniędzy. Jeśli wystarczy, to widzimy inne komunikacyjne priorytety – mówi Sławomir Szczot, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.

W przypadku łącznika powstającego właśnie ronda na tak zwanym kolanie z Gronowem, problem jest dużo bardziej złożony. Zwykle decyzje środowiskowe dla inwestycji drogowych wydaje prezydent miasta, ale tym razem musi to zrobić wojewoda. Przez pola, na których ma powstać droga, przebiega bowiem nieczynna linia kolejowa. To teren zamknięty. Dokumentacja projektowa jest gotowa, ale o jej uzupełnienie wystąpiła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu.
– Od strony formalnej potraktowano nas tak, jakbyśmy chcieli budować w Lesznie autostradę – ironizuje Kaźmierczak. – Wymagania dotyczące oddziaływania inwestycji na środowisko są tak wyśrubowane, że musieliśmy zlecić część prac zewnętrznej firmie. Bez tej decyzji nie otrzymamy pozwolenia na budowę.

Opracowanie zostało już przesłane do Poznania, ale nie ma pewności, czy poprawki zostaną zaakceptowane. Nie ma też pewności, czy biurokratyczna machina nie zaprzepaści szansy miasta na otrzymanie dofinansowania z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Zwyczajnie może zabraknąć czasu, bo wnioski trze-ba złożyć do 30 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto