Spotkanie w Trzynastce z Olimpią Medex Piekary Śląskie było wyrównane. Gospodarze musieli jednak gonić już w I połowie. Przegrywali (10:14), potem jednak zanotowali świetną serię, doprowadzając do remisu 14:14. Za chwilę wyszli nawet na prowadzenie. Rywal wyrównał i do przerwy notowaliśmy remis (16:16).
Po przerwie trwała wyrównana walka. Do 50 minuty... Potem znów mnóstwo błędów w ataku popełniali miejscowi. Olimpia Medex była w ataku bezbłędna i zaczęła budować przewagę. Gospodarzom zaczęły drżeć ręce w najważniejszym fragmencie meczu. Nie trudno się domyślić czym to się skończyło. Tak jak w poprzednich spotkaniach rywal potrafił wypracować przewagę i wygrać (34:28).
- Spodziewaliśmy się takiego meczu. Było na styku. Były też dwie błędne decyzje sędziowskie i się zagotowaliśmy. Wszystko sobie tłumaczymy w szatni, ale na tę chwilę to nam nie wychodzi. Przez 50 minut gramy dobrze, a potem zawodzimy. Zmieniliśmy metody treningowe. Próbujemy różnych rzeczy, póki co nie wychodzi - powiedział Maciej Wierucki, trener Real Astromal Leszno.
Real Astromal Leszno - Olimpia Medex Piekary Śląskie 28:34 (16:16)
Bramki dla Real Astromal Leszno zdobywali: Przekwas 5, Raczkowiak 5, Jaśkowski 4, Frieske 4, Rogoziński 3, Szkudelski 3, Wierucki 2, Nowak 1, Łuczak 1.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?