Leszno. Sędziowie Tuleya i Gąciarek na spotkaniu: nie damy się zastraszyć

Piotr Gąciarek i Igor Tuleya to sędziowie Sądu Okręgowego w Warszawie. Dali się poznać jako przeciwnicy zmian w systemie sprawiedliwości. Do Leszna zaprosił ich miejscowy Komitet Obrony Demokracji. Spotkanie w Wyższej Szkole Humanistycznej poprzedziło podobne w Krzemieniewie.

- Jesteśmy pierwszy raz w Lesznie, ale mamy nadzieję, że nie ostatni. Sady są dla wszystkich i ja trudnej rozmowy o sądownictwie się nigdy nie boję. Dlatego spotykamy się z wami. Ta aktywność sędziów, którą widzimy teraz to coś zupełnie nowego. Wcześniej jedynym miejscem wypowiedzi sędziego była sala sądowa. W moim przypadku ta zasada pękła w czerwcu 2017 roku i był to sprzeciw wobec działań ministra Ziobro - mówił sędzia Piotr Gąciarek.

Zdaniem zaproszonych do Leszna gości niezawisłość sędziów jest obecnie w Polsce fikcją. Bolączką jest brak jasnego stanowiska dużej części środowiska sędziowskiego.

- W zasadzie się z nami zgadzają, ale głośno tego nie mówią. Dlatego obserwujemy teraz atak na Igora Tuleyę i groźby dyscyplinarki. To ma być straszak na tych sędziów. Ale my się nie damy wystraszyć – dodał Gąciarek.

Igor Tuleya podkreślał, że takie bezpośrednie spotkania z mieszkańcami mają dać możliwość ukształtowania samodzielnych poglądów bez udziału mediów. - Nie jesteśmy politykami, choć zabieramy głos publicznie. Mówimy o tym, na czym się znamy opisując zasady konstytucyjne i działanie systemu prawnego. Przedstawiamy naszą, sędziowską wizję sądownictwa – przyznał Igor Tuleya.

Zarzuty upolitycznienia sędziowie kwitują krótko. - Taki zarzut słyszą wszystkie środowiska walczące o swoje prawa. To spotkało lekarzy rezydentów, nauczycieli, rodziców dzieci niepełnosprawnych protestujących w sejmie. Dzisiaj każdy, kto mówi własnym głosem nie wpisującym się w chór rządzących, dostaje łatkę polityka – dodał Igor Tuleya.

Zaproszeni goście stanowczo krytykowali wprowadzenia zmian w systemie sądownictwa bez konsultacji ze środowiskiem sędziowskim. - Praktyków po prostu się nie słucha, a rząd robi swoje znajdując tematy zastępcze w takim stylu, że jakiś sędzia ukradł gacie – dodał Igor Tuleya.

Zaproszenie goście krytycznie odnieśli się do konieczności do nałożonego na nich w tak zwanej ,,ustawie represyjnej’’ obowiązku składania oświadczeń przynależności do organizacji sędziowskich. Obaj należą do stowarzyszenia Iustitia. Piotr Gaciarek już formalnie na piśmie odmówił złożenia takiej deklaracji uważając to za łamanie praw obywatelskich.