Dwa wieczorne pożary samochodów zaangażowały strażaków niemal w tym samym czasie. Najpierw wezwano zastępy pod leszczyński wiadukt Grota Roweckiego, gdzie zapalił się volkswagen, który spłonął doszczętnie, ale ogień uszkodził też dwie osobówki zaparkowane obok: citroena i forda.
Pożar samochodów pod wiaduktem w Lesznie
Dosłownie chwilę później jeden z zastępów przekierowano do kolejnego pożaru samochodu. W jednym z busów przy ulicy Kosynierów widoczny był dym.
Akcje trwały krótko przed północą, a już we wtorek nad ranem, po 3.00 kolejne zastępy wezwano na ulicę Lechicką w Lesznie. Tam ogień pojawił się przy zabudowaniach gospodarczych stolarni. Uszkodzony został też budynek mieszkalny, spalone zostało okno i część elewacji budynku.
Pożar na Lechickiej w Lesznie, ogień w stolarni i przy domu
Ogień zajął nie tylko drewniane budynki ale też inne sprzęty: przyczepę samochodową, motocykl i rowery. Straty sięgnęły 60 tysięcy złotych. Akcja trwała dwie godziny z udziałem pięciu zastępów straży.
Dwie lokatorki zostały ewakuowane z budynku mieszkalnego przez sąsiadów. Strażacy podali 2 prądy piany w natarciu na palącą się powierzchnię oraz jeden w obronie na znajdujący się na posesji budynek mieszkalny. Kolejne przyjeżdzające zastępy pomagały w ugaszeniu pożaru. Zamknięto dopływ gazu i prądu do budynku mieszkalnego. Teren został przegarnięty oraz dogaszono pozostałe tlące się elementy. Sprawdzono budynek mieszkalny na obecność tlenku węgla - mówi nam Szymon Kurpisz, rzecznik prasowy strażaków z Leszna.
Sprawę zgłoszono policji, bo nie jest wykluczone, że pożar powstać mógł na skutek podpalenia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?